Największe burze śnieżne wszech czasów
11 i 12 marca nawet 50 cali śniegu zamknęło Nowy Jork, Boston, Waszyngton i Filadelfię. Na Brooklynie gigantyczne zaspy śnieżne zablokowały wejście do Wielkiej Opery.
Ta zamieć zrzuciła trzy stopy ciężkiego, mokrego śniegu i spowodowała zawalenie się dachu Teatru Knickerbocker w Kapitolu, nadając burzy swoją nazwę.
5 lutego 1978 roku huraganowe wiatry i sięgający do pasa śnieg zaskoczył mieszkańców Nowej Anglii. Ludzie musieli wybierać między chodzeniem przez burzę a czekaniem w swoich samochodach, aż zgaśnie biel.
Ta wichura najpierw zrzuciła trzy stopy śniegu na środkowy Atlantyk i północny wschód, a potem rozgrzała się do ulewnego deszczu ze śniegiem. ten po powodzi urósł do rekordowych 13,5 stóp w Pensylwanii.
Uderzając w świąteczny weekend, burza zamknęła miasta na wschodnim wybrzeżu od Waszyngtonu do Bostonu. Tutaj kaczki w Central Parku aklimatyzują się do śnieżnych warunków.
W tym wybuchu błyskawice spadały szybko, a Boston co godzinę zgłaszał trzy do pięciu cali białego materiału.
Chociaż technicznie nie kwalifikowała się jako zamieć, ten skoncentrowany szkwał skupił się na Wielkim Jabłku. Stacja pogodowa w zoo w Central Parku odnotowała 26,9 cala śniegu, bijąc rekord miasta.
Prezydent Obama nadał tym dwóm kolejnym burzom swój przydomek i łatwo zrozumieć, dlaczego. Śnieg pokrył pół kraju, z rekordowymi opadami w Waszyngtonie. Tutaj kobieta jedzie na rakietach śnieżnych w dół The Mall.
Podróżujący wakacyjni siedzieli godzinami, kiedy linie lotnicze anulowały ponad 7000 lotów podczas zamieci 26 grudnia. Opady zamknęły wiele lotnisk i sparaliżowały pociągi, metro i drogi.
Chicago zobaczyło 20 cali, które pojawiły się w nocy, co pozwoliło tej kobiecie zjechać na nartach następnego ranka pustą aleją Michigan Avenue.