Atlanta Home Zaprojektowany przez Judy Bentley
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Podczas gdy większość Atlantów wspomina lata 90. jako dekadę, w której ich miasto było gospodarzem Letnich Igrzysk Olimpijskich, inni czule wspominają tę epokę jako okres rozkwitu lokalnego dekoratora, który stał się gwiazdą projektanta Dana Carithersa, którego wzrost do rangi narodowej był echem Miasto. Podziwiany za swój talent, dobry gust i znaną klientelę, Carithersowi często przypisuje się przynoszenie prestiżu Południowe dekorowanie, coś, co przyniosło mu uznanie redaktorów czasopism i wpłynęło na pokolenie Southern projektanci.
Jedną z tych projektantek jest Judy Bentley, która pierwotnie zatrudniła Carithers do udekorowania kilku pokoi w jej domu w Atlancie. To, co zaczęło się jako związek zawodowy, szybko przerodziło się w głęboką przyjaźń. Później, kiedy Bentley postanowiła przekształcić swoją pasję do projektowania w zawód, dołączyła do powstającej firmy Carithers.
Chociaż Bentley w końcu założyła własną, odnoszącą sukcesy praktykę projektową, pozostała blisko swojego byłego szefa i jego żony Nancy. W rzeczywistości, po tym, jak kilka lat temu u Carithers zdiagnozowano chorobę Alzheimera, to właśnie do Bentleya para zwróciła się aby pomóc im znaleźć mniejszy dom i go udekorować. Od razu wiedziała, że znaleźli właściwe miejsce, gdy tylko weszła do kamienicy, w której się teraz osiedlili. „Pierwsze, co zobaczyłem, to łukowate francuskie drzwi w salonie, ogród na tarasie i wpadające do środka światło. Pomyślałem: To jest to. Światło, ogród i te drzwi są takie Dan. Carithers zgodził się. „Spójrz na to światło — jakie piękne”, wspomina myślenie w tamtym czasie.
Piotr Murdock
Następnym zadaniem była edycja mebli i rzeczy, które zdobiły dawny dom Carithersów. Poza zakupem nowych dywaników, abażurów i kilku innych tkanin, Bentley zachował większość mebli tej pary. „Wzięłam to, co najlepsze z najlepszych”, wyjaśnia, w tym kolekcję kremów, z której Carithers jest tak dobrze znany. „Wspomnij o kremach w Atlancie, a wszyscy myślą o Danie”.
Bentley wystawił krem tak samo, jak w poprzednim domu – na zabytkowym francuskim stole w salonie. Legowisko utrzymane jest w odcieniach jego ulubionego koloru, brązu. Inne godne uwagi detale, w tym tkaniny w kratkę i stoliki z spódnicami, pojawiają się w całej kamienicy.
O ile nowy dom ucieleśnia słynny gust Carithers, Bentley zadbał o to, by jego wnętrza również odzwierciedlały styl Nancy. „Kiedy Nancy wyszła za Dana, przeprowadziła się do jego domu, gdzie dokonał wszystkich wyborów projektowych” – wyjaśnia Bentley. „Mieszkała w jego otoczeniu”. Tym razem, z korzyścią dla Nancy, Bentley rozszerzył typową dla Carithers brązowo-białą kolorystykę, dodając nuty delikatnego błękitu dla odrobiny kobiecości. Ta lekkość jest szczególnie widoczna w salonie i jadalni, gdzie firma Bentley użyła niebiesko-kremowych tkanin, aby stworzyć atmosferę, jak mówi, „spokoju i szczęścia”.
Piotr Murdock
Talent Bentley do tworzenia zachęcających przestrzeni to ten, który dzieli ze swoim mentorem, który zawsze był dostrojony do szczegółów atmosfery pokoju. Kwiaty są stale obecne w domu, podobnie jak muzyka, zwłaszcza opera i melodie Franka Sinatry. Ale to kolor, który Carithers uważa za szczególnie inspirujący. "Nie sądzisz? że kolor jest przepyszny? – mówi, wskazując na ściany sypialni w kolorze morskiej piany. Pomimo zamknięcia firmy w 2005 roku, Carithers nadal oddaje się swojej pasji do projektowania, tworząc kolaże zdjęć zaczerpniętych z magazynów.
Chociaż estetyka Bentley różni się od estetyki Carithers, szybko przypisuje sobie wpływ przyjaciółki na jej prace projektowe. Wciąż zachwyca się jego zdolnością „wprowadzenia do pokoju większej liczby krzeseł niż jakikolwiek inny projektant”. Podziwia też stylowy sposób, w jaki Carithers połączył drogie i niedrogie umeblowanie, co osiągnął dzięki pewność siebie.
Jego świąteczne dekoracje pozostają legendarne: „Dan kocha Boże Narodzenie bardziej niż ktokolwiek inny” – mówi Bentley. „Wysiłek, jaki włożył w drzewa i oświetlenie, był niesamowity. Każdy powinien mieć takie święta.
Piotr Murdock
Podobnie jak inni projektanci, którzy kiedyś byli częścią stajni Carithers i stali się wyeksponowani w ich dziedzinie, firma Bentley poradziła sobie z tym projektem z pewnością, która wynika z pracy nad projektem ogromny. Zamiast onieśmielać się dekorowaniem dla przyjaciół, Bentley czuła się bardzo zaszczycona. „Rozważam rodzinę Dana i Nancy” – mówi. „To jedna z najważniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłem”.
A co Carithers myśli o pracy Bentleya nad jego nowym domem? Jak niedawno powiedział swojej żonie, zanim ją uściskał: „Po prostu to uwielbiam, kochanie”.
Zobacz więcej tego pięknego domu tutaj »
Ta historia pierwotnie ukazała się w wydaniu z grudnia 2015/stycznia 2016 Dom Piękny.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.