Eklektyczna wycieczka po Charleston House

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

BARBARA KING: Naprawdę masz talent do życia na dużej przestrzeni na małej przestrzeni.

JANET GRGG: Ja tak! Nie było to moim zamiarem, chociaż ewoluowało w ten sposób. Jest udekorowany w duży, odważny, maksymalistyczny sposób, a dlaczego nie? To jest mały dom, ale nie czułem, że muszę go upraszczać ani stonować. Nigdy nie chcę myśleć, że nic więcej nie mogę zrobić. Byłoby to dla mnie trudne miejsce, z całą energią i pomysłami, jakie mam. Uwielbiam dekorować i kolekcjonować, a ja z radością dodawałam i nakładałam na siebie warstwy.

Kuchnia w toku

Piotr Murdock

Ale musisz wiedzieć, kiedy przestać, prawda? Gdzie rysujesz linię?

Oczywiście odejmuję też — to znaczy musisz. W przeciwnym razie wygląda na to, że jesteś ekscentrycznym zbieraczem. Po pewnym czasie wyrastam z pewnych rzeczy, więc zawsze zabieram rzeczy do Dobrej Woli. I staram się pokazywać tylko interesujące obiekty, często o charakterze rzeźbiarskim, a nie tylko miazgę odpylaczy.

Przedmioty zainteresowania równie dobrze mógłby opisać twoją kolekcję biżuterii.

Prawdziwe. Większość moich projektów ma większą stronę — nie robię małych ani słodkich. Moja biżuteria robi wrażenie. Podobnie jak moje zdobienia, polega na łączeniu losowych części — tekstur, kolorów, kształtów — w przekonujący sposób. Nie ograniczają mnie zasady. Po prostu robię to, co chcę i łączę elementy, na które lubię patrzeć. Dodam wszystko do wszystkiego, jeśli opowiada dobrą historię. Mój dom ma ponad 250 lat i nigdy nie przyszło mi do głowy, że muszę oddać hołd historycznym kolorom, kolonialnym antykom, tego typu rzeczom. To wysoce spersonalizowany wyraz mnie i moich pasji.

Komoda do sypialni Work in Progress

Piotr Murdock

O czym przede wszystkim myślałeś, kiedy dekorowałeś?

Szczerze mówiąc, prawie wszystko, od rozmieszczenia mebli po ogólną atmosferę, było inspirowane moją miłością do rozrywki, którą robię nieustannie. To było jak wystawianie scenografii. Chciałem, żeby było ciepłe i przyjazne, miejsce, w którym można się dzielić i cieszyć. Wszystkie krzesła są przenośne – nie ma tu wielkiego fotela i pufy, bo nie byłbym w stanie ich przesunąć. Przepływ jest niezwykle ważny. Często jadam kolacje na siedząco dla 24 osób, a na koktajle stłoczyłem się w 50.

Jak radzisz sobie z tym wszystkim na zaledwie 1200 metrach kwadratowych?

Po prostu to urzeczywistniam. Jedną z najlepszych rzeczy, jakie wymyśliłem, jest umieszczenie pełnego baru z barmanem w mojej sypialni, aby pomieścić tłum. Na duże przyjęcia mam ustawione trzy stoły — stół jadalny plus dwa składane stoliki firmy Target. To niesamowite, co jest możliwe na małej przestrzeni, jeśli wyjdziesz poza schematy i pomyślisz w pomysłowy sposób. Raz nawet poszedłem do tartaku po kawałek sklejki, który rzuciłem na stół, aby przedłużyć długość. Przykryłam go obrusem i voilà! Działało idealnie.

Work in Progress Sypialnia Półka

Piotr Murdock

Szczególnie uderza mnie to, jak sprytny jesteś w malowaniu. Czy możesz wyjaśnić, w jaki sposób udało Ci się osiągnąć te uderzające efekty na ścianach?

Uwielbiam robić ściany – zawsze chcę, żeby wyglądały soczyście. Do salonu mam dwa odcienie beżu, jeden jasny, drugi nieco ciemniejszy. Zmieszałam jedną trzecią farby, jedną trzecią wody i jedną trzecią glazury, potem wzięłam dwie szmaty, które wyrwałam ze starej koszulki i pocierałam najpierw jeden kolor, potem drugi, kolistymi ruchami. To dało wspaniałe skórzaste wykończenie. Pomalowałem jadalnię na głęboki brąz po kilka cali, a następnie przeciągnąłem surowe krawędzie kartonu- deska, którą wyrwałem z pudeł wysyłkowych w górę iw dół, aby nadać teksturowany wygląd, jak gęsta trawa płótno. Drzewa w sypialni były spontanicznym gestem. Wydawałem duże przyjęcie, więc powiedziałem mojemu asystentowi: „OK, mamy tylko jeden dzień — zrobimy to z wolnej ręki i po prostu będziemy musieli dać z siebie wszystko”. I zrobiliśmy. Myślę, że wygląda fantastycznie.

Jaki efekt chciałeś uzyskać, malując komodę w sypialni?

Został zainspirowany wspaniałym stolikiem kawowym, który widziałem z szylkretowym wykończeniem, ale nie byłem na tyle sprytny, żeby to zrobić. Wymyśliłem więc swoją własną luźną wersję, zanurzając pędzle w puszkach z czarną, brązową i żółtą farbą i spuszczając je. Po wyschnięciu wyłuskałem go. Mam bzika na punkcie malowanych mebli. To świetny sposób na tchnięcie nowego życia w stare elementy, ale musisz uważać, aby nie wyglądały zbyt samoczynnie.

Praca w toku poza widokiem

Piotr Murdock

Zazdroszczę ci twojej postawy na radę.

Jest tak wielu szalenie utalentowanych projektantów wnętrz, ale uwielbiam podejście „zrób to sam”. To sprawia, że ​​tworzenie domu jest o wiele bardziej osobiste i interesujące. I nie trzeba wydawać fortuny, żeby być stylowym — jestem zagorzałym fanem sklepów z używanymi rzeczami i pchlich targów.

Czy kiedykolwiek marzysz o życiu w większej przestrzeni?

Nie chcę brzmieć, jakbym sobie pochlebiał, ale żyję ze szklanką do połowy pełną. Nigdy nie mówię: Och, chciałbym mieć więcej powierzchni. Mam to, czego chcę i czego potrzebuję, a przebywanie tam, gdzie jestem, jest cudowne i satysfakcjonujące. Mój boski domek jest błogosławieństwem.

Zobacz więcej zdjęć tego wyjątkowego domu »

Ta historia pierwotnie ukazała się w lipcowo-sierpniowym wydaniu House Beautiful.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.