Przemiana Michelle Adams w Michigan

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Spędziłem większość moich 20 lat jako redaktor magazynu, fotografując stylowe przestrzenie w Nowym Jorku i na całym świecie dla Domino i Lonny.com. I wyobraź sobie: mój osobisty styl był na całej mapie. Codziennie inspirowali mnie ludzie, których spotykałem, domy, które fotografowaliśmy i oczywiście każdy trend, który pojawił się na rynku. W tamtych latach często się przeprowadzałem i witałem każde nowe mieszkanie jako okazję do remontu.

Kiedy doszedłem do trzydziestki, moje priorytety zaczęły się zmieniać. Tęskniłam za jakimś bardziej trwałym miejscem, gdzie mogłabym wbić gwóźdź w ścianę, żeby o 3 nad ranem powiesić obraz i głośno śpiewać o każdej porze dnia (bez sąsiadów uderzających miotłą). Zmieniłem karierę na konsultację dla kreatywnych firm i zdecydowałem się opuścić Nowy Jork — aby zbliżyć się do mojej rodziny w Ann Arbor w stanie Michigan i wrócić do tempa ze Środkowego Zachodu.

insta stories
michelle adams

BEATRIZ DA COSTA

Dom, który wybrałem, Kolonialny z lat 20. XX wieku, potrzebował pracy, aby przywrócić mu pierwotny urok. Wiedząc, że nie będę zmieniał domów tak często, jak zmieniałem mieszkania, obiecałem podejmować decyzje projektowe, które będą trwałe. Nadążanie za trendami jako młody redaktor było łatwe, ale jako właściciel domu wydawało się to drogie i marnotrawne.

I tak zaczęło się instynkt reno. Pożegnalne sufity podwieszane; witaj z powrotem beadboard. Mój wykonawca obramował ściany i okna odpowiednimi listwami, aby pokoje wydawały się okazałe, a dodaliśmy jeszcze więcej grawitacji z gzymsem z marmuru Carrara, który przypomina mi moje ulubione europejskie domy.

michelle adams

BEATRIZ DA COSTA

Na tylnej ścianie salonu wymieniłem parę okien na francuskie drzwi, żeby wpuścić podłogę plan wypłynie na nowe patio z bluestone, a my przeszlifowaliśmy podłogi, aby odsłonić naturalne drewno pod spodem. Na zewnątrz, głęboka farba węglowa skrywała niezręczny fronton i okazała się odważnym tłem dla rodzimej zieleni i lokalnej fotografii. Prawie każda mama z sąsiedztwa zrobiła zdjęcia swoim cukierkom przed moim domem!

Niektóre historyczne szczegóły zostały odrzucone: szafy z lat 20. po prostu nie pasują do nowoczesnej garderoby. Zamiast tego ukradłem przestrzeń z sąsiedniego pokoju, aby stworzyć zbudowaną na zamówienie szafę w głównej sypialni – odpust, o którym zawsze marzyłem w mieście.

michelle adams

BEATRIZ DA COSTA

Wszelka pewność siebie, jaką miałam, gdy zajmowałam się kopertą domu, zniknęła, zanim zaczęłam dekorować. Byłam zmuszona pogodzić dekadę designu, od eklektyzmu globtroterskiego po kalifornijski styl fajnych dziewczyn, z jego ziemiste, minimalistyczne korzenie, do ostrych zestawień Brooklynu (pomyśl o hipernowoczesnej lampie na antycznym francuskim konsola). Jedynym sposobem, w jaki mogłem zadowolić moje kreatywne oko, było reprezentowanie ich wszystkich. Wyzwaniem było sprawienie, by wszystko było spójne i ponadczasowe.

Mając to na uwadze, zacząłem w salonie od riffu na temat pracy florenckiego architekta Michele Bonana, projektant J.K. Umieść hotel Capri, jedno z pierwszych miejsc, które sprawiły, że załzawiłem się, tak głupio jak to Dźwięki. Jego poczucie symetrii i wykorzystanie krzeseł z tylnym oparciem (zazwyczaj białych), marmurowych gzymsów i stonowane palety są dla mnie samą definicją łatwej elegancji i zapewniają trwałość Fundacja.

michelle adams

BEATRIZ DA COSTA

Pomalowałem większość pokoi w Tibetan Jasmine Ralpha Laurena Painta — kolorem praktycznie każdego salonu Ralpha Laurena na świecie (bo jak możesz się pomylić?). Warstwy w sztuce i żywych tekstyliach pozwoliły mi oddać ducha bohemy, a moja stale rotująca kolekcja oświetlenia i obiektów wciąż napędza moje ciągłe eksperymenty – mrugnięcie do Brooklynu.

W miarę jak zmieniają się moje upodobania, zmieniają się również poduszki, koce i dywaniki. Ale nie będę musiał zaczynać od nowa z nowym projektem — chyba, że ​​znowu się przeprowadzę.

Zobacz jeszcze więcej tego pięknego domu (także przed zdjęciami!) tutaj »

Ta historia pierwotnie ukazała się w lutowym wydaniu Dom Piękny.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.