Wywiad z Johnem Knottem i Johnem Fondasem
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Projektanci John Knott i John Fondas opowiadają o tym, jak stworzyli swój letni dom w Maine z warstwami wzorów i tapet w klasycznym amerykańskim stylu. Aby dowiedzieć się więcej, obejrzyj wywiad wideo z projektantem Johnem Knottem.

Bjorn Wallander
John Knott: Zdecydowanie. Była przywódczynią tej grupy stylowych nowojorczyków, takich jak Albert Hadley i Alan Campbell, którzy spędzali z nią lato w Islesboro obcując z prostym życiem. Stworzyli swój własny amerykański look. Kontynuujemy to spojrzenie w przyszłość, ponieważ podoba nam się jego klarowność wzorów i kolorów oraz jego żywotność.
John Fondas: Little Cranberry, do której jeździmy od późnej wiosny do września, jest super proste — milion razy bardziej na uboczu niż Islesboro. Można się tu dostać tylko łodzią. Całorocznymi mieszkańcami są homary. Jest jeden mały sklep. Brak sygnału telefonu komórkowego.
JK: Na czym polega piękno tego miejsca. Nie posiadamy klimatyzacji, ogrzewania ani zmywarki.
JF: Przy stole jadalnym można z łatwością zebrać 18 osób. Robimy to cały czas. Ale to grillowany kurczak, warzywa, sałatka i lody. Otóż to.
JK: To wielka produkcja tylko po to, by wywieźć jedzenie na wyspę, a potem ręcznie myjemy wszystkie talerze i szklanki. I każdy musi pomóc. W pewnym sensie to naprawdę biwakowanie.
Czy dom ma historię?
JF: Został zbudowany w 1905 roku jako hotel dla „rustickators” z takich miejsc jak Boston i Filadelfia. Miał 19 maleńkich sypialni. Połączyliśmy dwa z nich, tworząc jadalnię i wyjęliśmy ścianki działowe na górze, aby stworzyć nieco większe przestrzenie. Staraliśmy się skrupulatnie zachować budynek, ale pozwoliliśmy sobie na swobodę wewnątrz, aby był wygodny i zrelaksowany. Była to wspaniała okazja do zabawy z tkaninami i tapetami, z którymi mamy do czynienia przez cały dzień w Quadrille.
Właściwie przewieźliście to wszystko tutaj na łodziach?
JK: To odnowiło naszą wiarę w amerykańską etykę pracy. Wykonawca przywiózł każdy kawałek drewna na barkach. Ktoś z naszego magazynu w północnej części stanu Nowy Jork wjechał furgonetką pełną mebli na miejscową barkę naftową, która… był transporterem wojsk z czasów II wojny światowej — i było tam dużo mebli, ponieważ używaliśmy rzeczy z innych domów, które miał. To połączenie szczątków i odrzutowców naszego życia — wielki recykling, który sprawia, że stare domy wakacyjne są tak przytulne i dziwaczne.
Czy mrugałeś do Lewisa Carrolla – i swoich miejskich biur – z riffem salonu na kwadrylu homara?
JF: W pazurach homara jest surrealizm lat 30. i klimat Tony'ego Duquette'a. Są na marmurowych podstawach, które zostały sztucznie pomalowane z dodatkowymi żyłkami, więc wydają się jednocześnie prawdziwe i fałszywe.
JK: To dom wakacyjny. Chcesz się dobrze bawić. Lato to nie czas na powagę.
Dostaję frajdę z podglądacza w lustrze w kształcie „byka oko” nad zagłówkiem tego czteroskrzydłowego zagłówka. I żyrandol z kokosa.
JK: Mamy wiele rzeczy, których nigdy nie spodziewałbyś się zobaczyć w domu na wyspie Maine. W czarno-białym pokoju gościnnym stoi włoska złocona sofa, ale wiesz co? Wszyscy siedzą tam i oglądają telewizję. To cudowna, niezobowiązująca przestrzeń.
JF: Jest to bardzo amerykańska mieszanka różnych stylów mebli, rodzinnych przedmiotów i egzotyki China Trade, którą zebrali kapitanowie marynarzy z Nowej Anglii.
JK: Nic nie może być bardziej amerykańskie niż pomalowane podłogi w domku letniskowym. Malowanie ciemnych podłóg na biało przeniosło dom na światło słoneczne.
Czy chciałeś również zerwać z odważnym wzorem i kolorem?
JF: Wierzcie lub nie, ale ściany w salonie zaczęły się białe. Pierwszą rzeczą, którą wybraliśmy, był ikat na sofie. Następnie umieściliśmy wszystkie te niebiesko-białe wzory, które uwielbialiśmy. Wykończenie pimento, które łączy wszystko w całość, zostało zainspirowane antyczną ścianą, którą zamierzaliśmy postawić, ale której nie używaliśmy. Kiedy wyjeżdżaliśmy pod koniec lata, John powiedział: „Z całym tym schematem, jedyną logiczną rzeczą jest dodanie jeszcze jednego”. Tak powstała tapeta.
JK: Ponieważ żaden z pokoi nie ma zbyt wiele architektury ani nawet listew, wzory tapet wynoszą je na wyższy poziom dekoracji. Cały pokój wygląda jak zapakowany prezent.
Czy zasłony są kokardą w teraźniejszości?
JF: Duża graficzna kurtyna natychmiast nadaje pomieszczeniu wygląd. To czynnik wow. W każdej sypialni zastosowaliśmy zasłony. Najprostsza para białych zasłon tworzy poczucie luksusu i wykończenia, którego nie można uzyskać w żaden inny sposób.
Gdyby ktoś powiedział: „Wyobraź sobie czerwony, biały i niebieski pokój z trudem George'a Washingtona, gwiazdami i paskami”, skrzywiłbym się. Ale twoja sypialnia Yankee Doodle Dandy jest świetna.
JF: Nigdy nie przyszło nam do głowy zapytać: „Czy to za dużo wzorów w jednym pokoju?”. To druga natura.
JK: Przyjaciele z branży projektowej doceniają to. Ponieważ dekorowanie jest kosztowne i długoterminowe, wielu klientów obawia się wzorów, zwłaszcza tak wielu razem.
JF: Stosowanie w pomieszczeniu 10 lub 15 wzorów jest ryzykowne.
JK: Ryzykowne, ale chcemy też radosnych emocji — wesołej, jazzowej zabawy, która jest częścią tego, czym jest Ameryka.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.