Projektanci Bill Brockschmidt i Courtney Coleman
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Piotr Murdock
Od podrasowanego kolorystycznie wzoru tapety z lat 80. XVIII wieku po młyn pomalowany na zielono miętową, elegancko nieformalną Domek w Alabamie odzwierciedla otwartą postawę jej właściciela domu, który zmniejsza rozmiary – i stawia jej tradycyjny styl w zupełnie nowym świetle.
M.K. Quinlan: Nowy Jork jest twoją bazą wypadową i masz projekty na całym świecie, ale to był twój pierwszy w Alabamie. Jaki był związek?
Courtney Coleman: Architekt, James Carter, jest moim starym przyjacielem i mieszka w Birmingham. Zawsze podziwiałem jego prace, ale ostatnio stał się postacią niemal kultową. Poznaliśmy tego klienta przez Jamesa. Niedawno rozwiodła się i zrezygnowała z większego, bardziej tradycyjnego domu w Birmingham. Była ciemna, szarobrązowa i trochę ciężka. Chciała zrobić coś innego — stworzyć swój własny styl. Kiedy ten domek w stylu gontowym, który James zaprojektował 15 lat wcześniej, pojawił się na rynku, miał idealny otwarty plan dla jej potrzeb rozrywkowych, ale wnętrze było dla niej trochę zbyt rustykalne? smak. Otworzyliśmy go i rozjaśniliśmy.
Nie wyczuwam rustykalnych wibracji. Jakie elementy wyeliminowałeś?
Pomalowaliśmy ściany salonu na bledszy kolor — Farrow & Ball's Mizzle — i pobieliliśmy belki stropowe z naturalnego drewna. Klientka miała istniejące meble ze swojego starego domu, w tym niesamowite neoklasyczne elementy, takie jak lampy z brązu i gigantyczne przedmioty z rogów. W tym środowisku daliśmy im przestrzeń do oddychania — czyste tło, na którym naprawdę można je zobaczyć w ładny sposób. Drzwi francuskie z bejcowanego drewna; pomalowaliśmy je na granatowy kolor. Ciemniejsze szprosy na drzwiach i oknach nie zatrzymują oka tak jak biel, a widok na ogród jest tak piękny, że chcieliśmy wnieść jak najwięcej tego do środka.
Młyn w kolorze mięty był odważną decyzją. Po co tam jechać?
Bill Brockschmidt: Farba to Arsenic firmy Farrow & Ball. To był bardzo celowy wybór, który jest funky, ale także odnosi się do bujnego, zielonego krajobrazu na zewnątrz. Chcieliśmy dać temu klientowi coś nowego. Zabierz ten kolor z domu, a paleta będzie zbyt bezpieczna. Opieraliśmy się na takich kontrastach, aby zrównoważyć ciemniejsze odcienie mebli, które przyniosła ze swojego starego domu. Innym przykładem jest jasnoniebieski lakier na stoliku do kawy w salonie, który ożywia przestrzeń w sposób, jakiego nie miałaby skórzana podnóżek.
Piotr Murdock
Tapeta w jadalni jest bajeczna — ale dramatyczna jak na domek w stylu gontowym.
NOCLEG ZE ŚNIADANIEM: James powiedział nam, że kiedy budowano dom, pierwotni klienci myśleli o zrobieniu tutaj malowniczej tapety. Wydawało się to zbyt formalne dla tego klienta, ale chcieliśmy czegoś wywierającego wpływ, ponieważ jest to pierwszy pokój, który widzisz, kiedy wchodzisz do domu. Wiele wczesnoamerykańskich domów miało tapety, które robiono dla wielkich posiadłości Europy, więc skala była często inna. Ten z Adelphi Paper Hangings to w rzeczywistości neoklasyczny amerykański projekt z lat 80. XVIII wieku. Podobał nam się odważny, duży wzór urny w domu w stylu wiejskim; jasny kolor łagodzi formalność. Regularnie współpracujemy z Adelphi, aby pokolorować ich papiery na zamówienie w sposób, który szanuje oryginał, ale sprawdza się w naszych konkretnych projektach. Tutaj rześkość i wyrazistość zieleni łączą się z kolekcjami klienta w sposób, który wydaje się naturalny, ale nieoczywisty.
Stół do jadalni również wydaje się być odejściem.
NOCLEG ZE ŚNIADANIEM: Często widuje się je w centralnych korytarzach, a gdy klient nie podaje tu obiadu, pełni funkcję głównego przejścia od frontowego wejścia do kuchni i sali śniadaniowej. Z tego powodu nie zaśmiecaliśmy pokoju mnóstwem dodatkowych mebli – plus, do serwowania i przechowywania jej używa pobliskiej spiżarni kamerdynera. A ponieważ uwielbia ozdobić stół centralnym elementem — kwiatami, sezonowymi dyniami lub ozdobami świątecznymi — skromny pokój sprawdza się, ponieważ może go zmieniać w zależności od pory roku. Nawet malowany wisiorek tole wydaje się bardziej przypominać element centralnego holu niż tradycyjny żyrandol w jadalni. Kolor spódnicy stołu nie pasuje do pokoju, ale to celowe: wydaje się, że mogła już mieć.
Żaden z pokoi w tym domu nie jest bardzo dopasowany. Czy to celowe?
DW: Ktoś ostatnio powiedział, że nasza praca wygląda na „niezdobioną” i myślę, że to jest coś, co lubimy ogarniać. Nie chcemy, aby pomieszczenia wydawały się zbyt doskonałe, jakby profesjonalista dotknął każdego centymetra. Wolimy wyrażać charakter osoby tam mieszkającej.
Zobacz więcej zdjęć tego wspaniałego domu »
Ta historia pierwotnie ukazała się w majowym wydaniu Dom Piękny.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.