Apple i Google wypuszczają oprogramowanie do powiadamiania o narażeniu na ryzyko COVID-19
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Chociaż nie wiadomo, kiedy faktycznie otrzymamy szczepionkę na COVID-19 — Uniwersytet Oksfordzki pracuje nad jednym na wrzesień — i podczas gdy dr Anthony Fauci ma nadzieję na taki do lata 2021, Apple i Google stworzyły oprogramowanie, które może potencjalnie spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. 10 kwietnia dwaj giganci technologiczni oficjalnie ogłosił ten dwufazowy projekt informując, że pierwszy etap zakończy się w maju. Według CNBC, Bubble, jak został nazwany, ma być dostępny od 1 maja.
To, co Apple i Google mają wydać w piątek, nie jest jeszcze aplikacją, ale raczej interfejsami API do tworzenia aplikacji. „Obie firmy wydadzą interfejsy programowania aplikacji (API), które umożliwiają aplikacje do śledzenia kontaktów od organów ds. zdrowia publicznego do pracy na urządzeniach z systemem Android i iOS, przy jednoczesnym zachowaniu prywatności użytkowników”
Apple ogłoszone w wydaniu. „Te aplikacje od organów zdrowia publicznego będą dostępne do pobrania przez użytkowników za pośrednictwem odpowiednich sklepów z aplikacjami”.Ta treść jest importowana z Twittera. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.
Śledzenie kontaktów może pomóc spowolnić rozprzestrzenianie się COVID-19 i można to zrobić bez naruszania prywatności użytkowników. Współpracujemy z @sundarpichai & @Google aby pomóc urzędnikom służby zdrowia wykorzystać technologię Bluetooth w sposób, który szanuje również przejrzystość i zgodę. https://t.co/94XlbmaGZV
— Tim Cook (@tim_cook) 10 kwietnia 2020
Jak to działa
Po uruchomieniu aplikacji użytkownicy będą musieli wyrazić zgodę na warunki. Osoby, u których zdiagnozowano COVID-19, zgłoszą tę diagnozę w aplikacji. Za ich zgodą, według Apple, beacony należące do tych osób zostaną dodane do listy pozytywnych diagnoz. „Po włączeniu urządzenia użytkowników będą regularnie wysyłać sygnał nawigacyjny przez Bluetooth, który zawiera identyfikator chroniący prywatność — w zasadzie ciąg liczb losowych, które nie są powiązane z tożsamością użytkownika i zmieniają się co 10-20 minut, aby zapewnić dodatkową ochronę” Apple pisze. Telefony z włączoną aplikacją będą stale nasłuchiwać tych sygnałów nawigacyjnych, a także przekazywać własne. Sygnały te będą gromadzone i przechowywane na urządzeniu użytkownika.
Co najmniej raz dziennie urząd ds. zdrowia publicznego pobierze listę sygnałów nawigacyjnych ze swoich serwerów, które zostały dołączone do osób, które uzyskały pozytywny wynik testu na COVID-19. Następnie każde urządzenie porównuje swoją listę przechowywanych sygnałów nawigacyjnych z listą otrzymaną od organów zdrowia publicznego. Jeśli jest dopasowanie, „użytkownik może zostać powiadomiony i poinformowany o dalszych krokach”, pisze Apple.
Jak niezawodny będzie?
Ponieważ aplikacja nie jest obowiązkowa, nie może całkowicie zatrzymać rozprzestrzenianie się, ale na podstawie teoretyczny model śledzenia kontraktów zbudowany na Uniwersytecie Oksfordzkim, możliwość wydaje się obiecująca. „Nasze modele pokazują, że możemy powstrzymać epidemię, jeśli około 60% populacji korzysta z aplikacji” – pisze profesor Christophe Fraser z wydziału medycyny Nuffield Uniwersytetu Oksfordzkiego. Apple wyjaśnia, że użytkownicy będą mogli w każdej chwili wyłączyć tę technologię i kontrolować, jakie dane na ich temat są udostępniane. Jeśli wynik testu na COVID-19 jest pozytywny, jego tożsamość nie zostanie udostępniona innym użytkownikom aplikacji.
Co dalej?
To dopiero pierwsza faza planu Apple i Google. Chociaż dopiero okaże się, ile czasu zajmie organom zdrowia publicznego udostępnienie tych aplikacji, Apple twierdzi, że faza druga „będzie dostępna w nadchodzące miesiące”. W drugim etapie ta technologia zostanie zaimplementowana w systemie operacyjnym telefonu, który można zainstalować jako aktualizację, dzięki czemu żadna aplikacja nie zostanie wymagany. Jednak użytkownicy smartfonów nadal będą mieli możliwość włączenia lub wyłączenia.
Czy to jest prywatne?
Tylko organy zdrowia publicznego będą miały dostęp do tej technologii, a ich aplikacje muszą spełniać określone kryteria dotyczące prywatności, bezpieczeństwa i kontroli danych, zapewnia Apple. Czekając na oficjalne odsłonięcie tej technologii, pojawia się wielkie pytanie: czy technologia może być tak samo kluczowa w walce z wirusem, jak lekarstwa?
Śledź House Beautiful na Instagram.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.