Dlaczego stare domy są najlepsze
Mój dom składał się z dwóch części, które były połączone małym przejściem, do którego można było wejść z obu stron przez dwoje maleńkich drzwi o dziwnych kształtach. Kiedy byłam mała, nazywaliśmy to „sekretnym pokojem”, a mój brat, siostra i ja spędziliśmy w nim mnóstwo czasu, bawiąc się w nim. Jasne, były większe pokoje do zabawy i na pewno łatwiej dostępne. Dlaczego więc zdecydowaliśmy się spędzać cały czas w dziwnie ukształtowanej przestrzeni, która była niewiele większa niż szafa? Ponieważ był dziwaczny, magiczny i inny niż każdy inny pokój. Dziwaczne stare domy mają zdolność pobudzania wyobraźni w każdym z nas.
Małe rzeczy szybko staną się wielkimi...
... więc pamiętaj, aby ugryźć je w zarodku. Ci, którzy są zaznajomieni z Mały Książę zrozumie, co mam na myśli, kiedy mówię o baobobach — małych problemach, które szybko przeradzają się w poważne. Dorastałem, będąc świadkiem, jak moi rodzice naprawiają wiele pozornie drobnych problemów, które nigdy nie wymykały się spod kontroli, po prostu dlatego, że złapali je wcześnie. Nie przychodzi mi do głowy żaden aspekt życia, którego ta koncepcja nie dotyczy, czy to relacje, emocje, finanse czy zdrowie.
Czemu? Bo kiedy mieszkasz w starym domu, zawsze jest coś do zrobienia. Oznacza to, że jeśli się nudzisz, nie szukasz wystarczająco mocno, aby coś zrobić. Nie muszę wyjaśniać, dlaczego praca rękami będzie głęboko satysfakcjonująca zarówno dla duszy, jak i dla portfela, ale Powiem, że jeśli nadal nie wiesz, jak samodzielnie wymienić oprawę oświetleniową, to nie jest zły czas na naukę. Stare domy mają wiele do nauczenia nas wszystkich.
Brzmi to strasznie banalnie, ale wysłuchaj mnie: im więcej czegoś dasz, tym bardziej się w tym zakochasz. (Dotyczy to również twoich dzieci, współmałżonka, pracy i prawie wszystkiego innego w twoim życiu.) Tak bardzo wypielęgnowałem swój dom, że szczerze mówiąc, będzie mi bardzo przykro, że pewnego dnia będę musiał go sprzedać. I wierzę, że staramy się lepiej dbać o rzeczy, które kochamy. Daj więc swojemu domowi, a on ci zwróci.
Nie jestem szczególnie religijną osobą, ale jest coś magicznego w świadomości, że świat jest większy niż tu i teraz. Uczucie, które doznaję, kiedy wchodzę do starego domu, jest podobne do uczucia, jakie odczuwa wielu ludzi, którzy gromadzą się razem, by modlić się w kościele — przypomina im się, że jesteśmy częścią długiego kontinuum.
Nie uważam się za właściciela mojego domu; Uważam się za Steward mojego domu i utrzymuję go w dobrym stanie dla następnego pokolenia. Gdybyśmy przyjęli takie podejście do wszystkiego w życiu, mogę sobie wyobrazić, że świat byłby znacznie lepszym, bardziej zrównoważonym miejscem.
Jeśli jesteś zarządcą swojego domu, lepiej się tym zajmij. W końcu jest tu przez ostatnie 150 (lub jakkolwiek wiele) lat, dzięki troskliwym poprzednim właścicielom. Nie napraw tej nieszczelnej rury, nakładając na nią plaster — raczej, powinieneś naprawdę napraw to, aby nigdy więcej się nie pojawiło.
Nie jestem pewien, czy „terapia rzemieślnicza” jest rzeczywista, ale z pewnością powinna. Czy zdarzyło Ci się kiedyś zatracić w pracy na drutach i nie uwierzyć, jak szybko minął czas? Jeśli chodzi o projekty DIY, stare domy to prezenty, które wciąż dają.
Czy kiedykolwiek wszedłeś do pięknego starego domu i od razu mogłeś zidentyfikować, które pokoje zostały odnowione w latach siedemdziesiątych? (Pamiętaj, że był czas, kiedy dywan kudłaty brzmiał jak bardzo dobry pomysł.)
Posiadanie wyczucia własnego stylu jest o wiele bardziej wartościowe niż umiejętność biegać ze wszystkimi najnowszymi trendami (i moim zdaniem dotyczy to wszystkich aspektów życia, nie tylko posiadania domu). Trendy są ulotne i szczególnie kiepskim pomysłem jest podążanie za nimi podczas remontu starego domu, aby twój salon z narzutami nie wyglądał na przestarzały, gdy tylko zostanie ukończony. Raczej poznaj swój dom i szanuj jego niepowtarzalny styl i osobowość. Dzięki temu będzie wyglądać ponadczasowo.
„Prawdziwy nie jest taki, jak jesteś zrobiony”, powiedział Skórzany Koń. — To coś, co ci się przytrafia. Kiedy dziecko kocha cię przez długi, długi czas, nie tylko po to, żeby się z nim bawić, ale NAPRAWDĘ cię kocha, wtedy stajesz się Prawdziwy”.
Nazywam to Aksamitny Królik koncepcja starego zarządzania domem. Stary dom mojego dzieciństwa odegrał niemałą rolę w ukształtowaniu mojej definicji piękna. W mojej książce rzeczy piękne pokazują swoje zużycie, a najpiękniejsze domy przypominają nam historie, które rozgrywały się w ich murach. Właśnie dlatego koncepcja „przewracania” starego domu zawsze mnie drażniła. Jeśli chcesz, aby coś sprawiało wrażenie, jakby nigdy nie było dotykane, zbuduj nowy dom. Ale proszę, Proszę nie niszcz starego.
Doskonałość nie jest celem...
... osobowość jest. Jeśli „doskonały” to lśniące białe ściany i najnowsza kolekcja Pottery Barn, to wylicz mnie. Dom z dziwactwami i mnóstwem stylu i osobowości jest nieskończenie cieplejszą i bardziej przyjazną opcją niż ten, który jest idealnie czysty i sterylny. A gdyby twoje ściany mogły mówić, jestem prawie pewien, że by się ze mną zgodziły.