Peter Dunham Projektowanie wnętrz

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Peter Dunham wyjaśnia, jak przekształcił dom w stylu śródziemnomorskim w Newport Beach w Kalifornii w przytulny domek na plaży.

Dawid A. Keeps: Błękit oceanu zaczyna się przy drzwiach wejściowych i przepływa przez cały dom. Czy to było inspirowane kolorami zatoki?

Peter Dunham: Cóż, dom jest na Lido Isle w porcie Newport Beach i jest skierowany w stronę wody, więc zwariowałbym, gdybym nie wykorzystał widoku. Ale przede wszystkim celebrowałem kolor oczu Susan i Spencera Croulów. Oboje mają niesamowite niebieskie oczy. Powinnaś zawsze mieć w pomieszczeniu akcenty, które podkreślają kolor Twoich oczu, ponieważ to najważniejsza część twarzy. Oczy są tym, z czym się łączysz. Trzeba schlebiać domowi i ludziom, którzy tam mieszkają. Spencer jest dużym, przysadzistym mężczyzną i nikt nigdy z nim nie rozmawiał o dopasowaniu wystroju do jego oczu, ale tam właśnie podąża mój umysł. To daje mu coś do śmiechu ze swoimi przyjaciółmi surferami, kiedy zaprasza ich do domu.

insta stories

Więc on jest kalifornijskim surferem?

Pasjonuje go to – jeździ na falach na całym świecie. Jest współzałożycielem Surfing Heritage Foundation w San Clemente.

Jak pierwotnie wyglądał dom?

Coś w stylu pseudo-włoskiej willi. Był stiukowy, z dachem z czerwonej dachówki — to ogólna atmosfera na wyspie Lido. Nie chcieli wyglądać jak domowy model. O wiele bardziej pociągają ich stare domki przy plaży w Newport Beach. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem dom, pomyślałem, że powinien poczuć się jak nowoczesna wersja luksusowego jachtu z lat 20. – mahoniowe podłogi, boazeria na ścianach, elementy takie jak lina i mosiądz. Ale nie używając ich w tematyczny, nostalgiczny sposób, zalewając je stolikiem do kawy w kształcie koła sterowego. Chciałem to zrobić w czysty, chudy sposób.

Więc to była poważna metamorfoza.

Metamorfoza to mój ulubiony rodzaj przedsięwzięcia. O wiele ciekawiej jest wziąć coś, co przypomina psa i uczynić go naprawdę wyjątkowym, niż zrobić dom, w którym architektura jest świetna i trzeba po prostu udekorować. Uwielbiam wchodzić i zajmować się wielkością przestrzeni: gdzie chcesz mieć kuchnię? Gdzie dodajesz okna? Następnie zaczynasz zastanawiać się, jak będą działać detale architektoniczne, gdzie powinny znajdować się szafki, gdzie powinny być światła, gdzie ma trafić telewizor.

Jakie były tutaj największe zmiany?

Współpracowałem ze Scottem Laidlawem, który jest naprawdę dobry w tego typu plażowej, szczupłej nadmorskiej architekturze. Na zewnątrz i we wnętrzu dodano boazerię, aby nadać mu nadmorski charakter, architektoniczne wyróżnienie, którego tak bardzo potrzebowało. Ganek został wkomponowany w salon. Dwie sypialnie połączono, tworząc apartament główny, a sufit został podniesiony nad łóżkiem dla dramatyzmu. Nie jest to największy hol wejściowy, więc wydobyliśmy część pod schodami, gdzie była szafa, i umieściliśmy tam kanapę, żebyście tak po prostu nie przepłynęli. I dodaliśmy świetlik, aby rozjaśnić ciemną przestrzeń. Balustrada została zainspirowana tą w domu Davida Hicksa, The Grove, w hrabstwie Oxfordshire. Jego frontowy hol był mały, ale balustrada robiła duże wrażenie. To modernistyczna wersja chińskiej gryfki Chippendale.

Dlaczego stworzyłeś tę dużą, otwartą przestrzeń życiową?

Zawsze staram się zmniejszyć liczbę pokoi i sprawić, by lepiej funkcjonowały. Po prostu nie lubię tych stołówek z trofeami, w których nie ma życia. Ten pokój z otwartą kuchnią przypomina loft. To nowoczesny sposób życia, w którym wszystko jest otwarte.

To może być najdłuższy bankiet, jaki kiedykolwiek widziałem.

Sprawia, że ​​czujesz się jak w jadalni, a nie tylko przy stole konferencyjnym unoszącym się na końcu głównej sali. I jak miejsce, w którym możesz czytać, napić się kawy lub zapłacić podatki. Jest pokryty Sunbrellą, ale wygląda na to, że mógłby być jedwabiem. Kiedy tkasz zwykłą tkaninę, podnosi ją.

Używasz dużo wikliny, sitowia i abaki.

Interakcja z naturalnymi elementami jest uziemieniem. Uwielbiam proste rzeczy, które pokazują, jak wiele pracy i miłości włożono w nie. Fakt, że cały dom był przez miesiące wyłożony boazerią z kawałków drewna, daje poczucie, że zawsze tam był, że należy. Jest to sprzeczne z ideą klepania płyt kartonowo-gipsowych i nazywania tego dniem. Ludzie kochają dotyk, dotyk i ręczne wykonanie drewna. Natychmiast włożyliśmy duszę do tego domu, ponieważ dosłownie chodziliśmy i robiliśmy wszystkie panele ręcznie. Dodaje charakteru i wymiaru, jak zmarszczki na twarzy i nadaje jej poczucie grawitacji.

Więc lubisz stare rzeczy, jak sądzę.

Lubię rzeczy z patyną. To sprzeczne z moją naturą, aby zrobić pokój, który jest zupełnie nowy; moje ramiona zaczynają się garbić. Muszę przywieźć kilka rzeczy, które sprawią, że poczujesz, że ty i ten dom istnieliście ponad trzy tygodnie temu. Nawet jeśli to tylko zabytkowa lampa podłogowa. Najlepiej, gdy kupuję rzeczy vintage, jeśli uda mi się zachować je w oryginalnym stanie, to zrobię. Po co kupować produkty, które mają 50 lat, a potem starać się, aby były nienaganne? Wolę dobrze zachowaną urodę, a nie lifting.

Co jeszcze lubisz?

Lubię oczarowywać oko. Podoba mi się rzeczy, które oświetlają twoje oczy i które sprawiają, że marzysz, jak te pasiaste krzesła w salonie, które przypominają mi markizy plażowe na południu Francji. Lubię bardzo różnorodne źródła światła. Lubię być na górze — na ścianach, z lamp podłogowych, z lamp stołowych — aby stworzyć zrównoważony, ciepły blask. Naprawdę nie lubię wielkiego żyrandola z milionem żarówek. To jak oświetlenie planu filmowego. Nie chcesz, żeby aktorzy mieli worki pod oczami. Uwielbiam te trójdrożne żarówki. Będąc samotnym mężczyzną, zaufaj mi — dość często musisz trzymać je na najniższym ustawieniu.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.