Czy kwiaty dostarczane przez rowery to najnowszy trend ekologiczny?
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Od farmy na dachu ulubionej restauracji po modne hasła dla smakoszy — „lokalny”, „bez GMO” i „organiczny”, żeby wymienić tylko kilka — oglądanie tego, co jemy w imię naszej planety, nigdy nie było tak modne. Poniżej rozmawiamy z przedsiębiorczą kwiaciarnią, która przenosi trend na kwiaty i przesuwa płatki w zupełnie nowym kierunku.

Aranżacje z Petal by Pedal.
Od farmy na dachu ulubionej restauracji po modne hasła dla smakoszy – „lokalne”, „wolne od GMO” i „organiczne”, żeby wymienić tylko kilka – obserwując, co jemy w imię planety nigdy nie było tak modne. Ale podczas gdy wszyscy przygotowujemy się do zaopatrywania się w produkty sezonowe, gdy pogoda się ociepla, co z naszymi? ulubiony wiosenny odpust-kwiaty? Można by założyć, że o tej porze roku kwitnie na pewno będzie lokalne. Ale w rzeczywistości większość profesjonalnie dystrybuowanych bukietów ma przyzwoity przebieg. Większość kwiaciarni (zarówno internetowych, jak i stacjonarnych) importuje swoje kwiaty z lokalizacji na całym świecie. Ponadto proces dostawy tylko wzmacnia ślad węglowy. Całkiem ironiczne dla szczodrości natury, nie?
„Niestety nie ma zbyt dużej świadomości konsumentów na temat branży kwiatowej” – mówi Kate Gilman, założycielka Płatek przez Pedal, nowa kwiaciarnia butikowa w Nowym Jorku, która nie tylko pozyskuje swoje kwiaty lokalnie, ale także dostarcza aranżacje przez posłańca rowerowego. „Jeszcze nie był wtajemniczony w ten sam ruch świadomości, co żywność (kupowanie produktów ekologicznych, bezklatkowych, lokalnie uprawianych itp.)”.
Wydaje się jednak, że trend się zakorzenia (że tak powiem) – w San Francisco pojawiło się już wiele kwiaciarni dostarczających rowery (w tym Kwiaty na farmie oraz Kwitnij, że), a premiera Petal by Pedal 20 marca oznacza, że ruch eko-kwiatowy oficjalnie przeszedł na dwuwybrzeże.
Może to po prostu kwitnący przemysł, ale Gilman wyraźnie wierzy w jego długowieczność. W końcu porzuciła karierę prawniczą na swój nowy przedsiębiorczy koncert. Opowiedziała nam o tym, jak podjąć ten krok, zamieniając ciężarówki dostawcze na rowery – i oczywiście jej obecny rozkwit.

Aranżacje z Petal by Pedal i dwie urocze francuzki dla skali.
Co zainspirowało cię do założenia Petal by Pedal?
Mieszkając w Nowym Jorku mamy dostęp do prawie wszystkiego! Odkryłem, że wycieczka na targ umożliwiła mi zrobienie bukietu, którego nie było nigdzie indziej. Robiąc zakupy w Internecie, witały mnie niespójne i przesadzone bukiety; wycieczka do kwiaciarni zwykle oznaczała za dużo czasu i za dużo pieniędzy. W obu scenariuszach brakowało mi tego rodzaju lokalnie uprawianego bukietu i poczucia członkostwa, którego pragnęłam i które tak szybko znalazłam na zielonym rynku.
Im dłużej się temu zaglądałam, tym bardziej byłam zszokowana branżowym standardem importowanych kwiatów, przesadzonych bukietów i marnotrawstwa opakowań. Gdziekolwiek robiłem zakupy, nadal znajdowałem prawdziwy brak autentyczności i przejrzystości – jak i gdzie uprawiano kwiaty. Wydawało się, że kwiat to kwiat to kwiat, podczas gdy w rzeczywistości jeden kwiat pochodził z Ekwadoru, inny z Holandii, inny z Kalifornii. Nie musi tak być – w Nowym Jorku rosną wokół nas niesamowite łodygi, a ja chciałem stworzyć platformę internetową, która połączyła hodowcę z konsumentem.
W wysokiej jakości rustykalnym bukiecie kładzie się prawdziwą wartość – i nowe oczekiwania, które firmy dobrze sobie radzą, czyniąc dobro. Myślę, że ludzie chcą, aby całe doświadczenie, od zakupu po otrzymanie bukietu, łączyło się z nimi — z łatwością klikalna strona internetowa, przemyślany proces tworzenia kart, ręcznie robiony bukiet i dostawa przez naszą flotę rowerów posłańcy.
Opowiedz mi o swojej karierze przed podjęciem decyzji o zostaniu przedsiębiorcą. Czy straszny był dla ciebie ten skok?
Ukończyłem szkołę prawniczą i dostałem się do pracy w dużej firmie prawniczej. Starałem się zostać prawnikiem, aby wpłynąć na pozytywne zmiany w życiu ludzi, ale wkrótce odkryłem rzeczywistość legalnego kariera niespodziewanie dławiła się, a twórcza część mnie zaczęła się zastanawiać, czy nie chodziło o coś innego, o co mi chodziło do zrobienia. Mniej więcej w tym czasie zacząłem nawiązywać relacje z wieloma lokalnymi hodowcami na nowojorskich targowiskach podczas moich cotygodniowych wypraw po kwiaty do mojego mieszkania. Decyzja o odejściu od pewności pracy na rzecz nowej kariery w kwiatach była najstraszniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem, ale moment był absolutnie właściwy. Znajduję się tu dzisiaj, u progu naszej premiery, bez żalu.

Joslyn Blair
Aranżacja od Petal by Pedal.
Kompozycje kwiatowe wysyłane przez rowery zaczynają być trendem w całym kraju. Dlaczego rowery?
To zdecydowanie rozwijający się ruch – zwłaszcza na Zachodnim Wybrzeżu. Miasta z każdym dniem stają się coraz bardziej przystosowane do jazdy na rowerze. Ogólnie rzecz biorąc, nasze pokolenie wymaga większego związku z używanymi przez nas produktami, większego zaangażowania w historię firmy, która za nimi stoi oraz ogólnej świadomości na temat środowiska. Myślę, że ruch dostarczania rowerów-posłańców mówi o uproszczeniu i uwierzytelnieniu, którego tak bardzo pragniemy!
Jaki jest twój ulubiony kwiat w tej chwili?
Moim ulubionym kwiatem w tej chwili jest anemon. Nie ma zapachu ani miodu, więc gdy rośnie na zewnątrz, opiera się na owadach, które dosłownie się na nim po prostu przydarzają, aby zostać zapłodnionym. Przypadkowy kwiat, idealny dla mnie, przypadkowego przedsiębiorcy. Anenomy mogą mieć różne kolory i szybko reagować na światło słoneczne i ciepłą wodę. Doceniam ich zabawny wpływ na bukiet i sposób, w jaki ich głowy przechylają się w górę, gdy rosną i kwitną. A jeśli wierzysz w mit, zawilce to kwiat, w którym śpią wróżki po zachodzie słońca – chociaż jeszcze takiego nie znalazłem w żadnym z moich!
Ta historia pierwotnie ukazała się na ELLE.com
Z:JESTEŚMY
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.