Dekorowanie domu w stylu francuskim

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Ellen Niven wyjaśnia, w jaki sposób nadała swojemu domowi na Long Island francuski styl, czerpiąc z wakacji z dzieciństwa w Prowansji.

le manach balmoral

Simon Watson

Douglas Brenner: Skąd w domu w Locust Valley w stanie Nowy Jork wyczuł tak silny francuski akcent?

Ellen Niven: Jestem frankofilem. Co roku wynajmujemy lokal w Prowansji. Uwielbiam lawendę, kamienne podłogi i drukowane tekstylia, które przynoszę do domu w walizkach. Przez wiele lat pracowałam w modzie, zajmując się PR i brandingiem dla Hermèsa i Valentino, który ma zamek pod Paryżem. Podczas Tygodnia Couture urządzał przyjęcia w bajecznej oficynie z ogromnymi łukowymi oknami. To była inspiracja dla tego domu, mojego pierwszego prawdziwego domu. Zbudowaliśmy go od podstaw i jest to pierwsze miejsce, które urządziłem sam.

Co skłoniło cię do nowego początku?

Mieszkając w mieszkaniu na Manhattanie przez 20 lat, osiągnąłem kamień milowy. Mój mąż Tris Deery i ja mamy trzech chłopców – mają 14, 8 i 7 lat – plus psy, koty, ptaki, chomiki, żółwia i stosy książek. Nadszedł czas, aby przenieść się na wieś po więcej miejsca. A Valentino przeszedł na emeryturę. Pomyślałem, że trochę się uspokoję, zrobię konsultacje. Wtedy znajomy kupił Asprey, więc zacząłem tam pracować. W międzyczasie dom się podnosił, a ja gromadziłem więcej rzeczy, niż było na to miejsce. Na marginesie otworzyłem 96Forest, sklep z antykami i wzornictwem w Dolinie Szarańczy. Teraz, kiedy dostrzegam coś wspaniałego na wystawie lub targu, to jest to dla mnie, a dla sklepu.

insta stories

Widzę książkę Huttona Wilkinsona o Tonym Duquette, Więcej jest więcej, na stoliku do kawy.

To może być moje motto. Nigdy nie zrobiłabym minimalistycznego beżowego salonu. Nie z naszą menażerią, przyjaciółmi przychodzącymi i wychodzącymi, przyjęciami koktajlowymi dla 70 osób, bałaganem związanym z moją kolekcją — i moim modowym nawykiem zmieniania tkanin i kolorów z sezonu na sezon. Kiedy zamieniam letnie poduszki i narzuty na zimowe, dobieram akcesoria. Oczywiście nic nie jest bardziej od małej czarnej sukienki niż te 12-metrowe fioletowe sofy. Potrzebowałem czegoś do zakotwiczenia wysokiego, otwartego pokoju. A kiedy zaczniesz od odważnego stwierdzenia, musisz być odważny we wszystkim, co go otacza, jak ten japoński ekran, który jest zabytkowy, ale wygląda bardzo współcześnie, bardzo graficznie. Drukowane tekstylia są równie żywe.

Wystarczająco szykowny na wybieg — ale nadający się do noszenia w prawdziwym życiu?

Nadruki i kolory sprawiają, że ludzie czują się swobodnie. Na litym jedwabiu siedzi się inaczej niż na bawełnie w paski. Czujesz się bardziej komfortowo popijając wino na wzorzystej sofie, gdy koty skaczą dookoła. To zorganizowany chaos — im więcej odcisków dodasz, tym bardziej ma to sens. Formalność wynika z aranżacji i stylu mebli. Zabawne tkaniny nadają nieformalnej atmosfery, a jeśli użyjesz ich na krześle z dobrymi liniami, nikt nie zauważy, że to reprodukcja, a nie XVIII-wieczny oryginał.

Jak na całą rozrywkę, ta kuchnia jest zaskakująco skromna.

Nie jestem kucharzem. Kiedy architekt pokazał nam plany z półkami na książki kucharskie, Tris pękł: „Potrzebujemy tylko szuflady na jedzenie na wynos menu”. Ta kuchnia jest głównie miejscem inscenizacji nieformalnych kolacji w formie bufetu, które płyną z jadalni do salonu Pokój. Latem otwieramy wszystkie drzwi balkonowe i wszyscy wychodzą na patio.

Skusiłeś się na użycie jasnych kolorów na ścianach?

Większość ścian na dole to tynk, zmieszany na zamówienie z neutralnym odcieniem wapienia. To jeden z kolorów, który kojarzy mi się z Paryżem — miód kamienia i szarość łupkowych dachów. W tym miodowym odcieniu również udekorowaliśmy zewnętrzną stronę. Pokazałem malarzowi zdjęcie przedstawiające francuski dach i powiedziałem: „Chcę mieć kuchnię w kolorze łupka”. Przy tak dużej ilości dzieł sztuki i tak wielu wzorach tkanin, ściany w salonie musiały być spokojnym, jednoczącym elementem. Gruby tynk z zaokrąglonymi narożnikami daje poczucie wieku.

A jednak zostawiłeś Stary Świat w pokojach swoich synów.

To jest bitwa, którą przegrałem. Kiedy się wprowadziliśmy, powiesiłem piękne antyczne odbitki statków. Ale mój nastolatek zdjął je i powiesił plakaty. Wtedy Tris postawił stopę i powiedział: – Jack jest chłopcem. Jeśli chce mieć w pokoju plakaty z samochodami, niech to zrobi. Moim szybkim rozwiązaniem były gigantyczne naklejki ścienne, które odzwierciedlają ich zainteresowania. Mogę je oderwać, gdy chłopcy dorosną.

Czy ten dom odegrał rolę w twojej własnej ewolucji?

Nie jestem architektem wnętrz, ale moja mama jest i wielu moich przyjaciół jest. Od czasu do czasu robią komentarz, a ja działam zgodnie z tym. Jeden z przyjaciół powiedział: „Zamiast stawiać boazerię w bibliotece, zrób faux-bois. Jest o wiele bardziej zrelaksowany. Ktoś inny powiedział: „Weź rozrzucone obrazy w idealne pary i zgrupuj je na jednej ścianie. Złożyć oświadczenie!' Nigdy bym o tym nie pomyślał. Wcześniej w życiu jesteś bardziej osadzony w tym, co lubisz. Udekorujesz to pierwsze mieszkanie dla osoby, którą chcesz być. Ale na tym etapie granice między nowoczesnością a tradycją, formalnością a nieformalnym zacieraniem się zacierają inne priorytety — nasze dzieci, nasi przyjaciele. Przejdź przez ten dom, a zobaczysz, gdzie byłem i dowiesz się, kim jestem teraz.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.