Oto przemyślenia Yves Saint Laurenta na temat koloru w 1977 roku
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Do Dom Piękny 125. rocznica w tym roku, jesteśmy przekopywanie się do niektórych z naszych ulubionych przestrzeni z naszego archiwum—w tym, jak dotąd, dekoratorem Mieszkanie Sister Parish w Nowym Jorku oraz dom i studio niezwykłego projektanta w West Hollywood Tony Duquette, nazwany „domem maga”. Tutaj powracamy do Q&A z Yves Saint Laurent na temat koloru z 1977 roku, który po raz pierwszy został opublikowany w naszym lutowym numerze tego roku.
Yves Saint Laurent pojawił się na scenie mody w 1958 roku jako młody następca Christiana Diora, po jego nagłej śmierci kilka miesięcy wcześniej. W latach 60. i 70. wpływ projektantów mody był ogromny. Znał siłę spodni dla kobiet, spopularyzował ideę gotowej do noszenia mody wysokiej i był szczególnie zręcznym kolorystą.
Tutaj, w naszym najnowszym nurkowanie w archiwum, spoglądamy wstecz na pytania i odpowiedzi z Yves Saint Laurent na temat jego filozofii kolorów — zarówno w zakresie mody, jak i wystroju wnętrz — w 1977 roku. Z jego ogólnego przekonania, że kolor to dwa z pięciu zmysłów (wzrok
oraz dotykać!) do kolorów, które wybrał do życia we własnych domach (zarówno w Paryżu, jak i Maroku), jego przemyślenia dają wgląd w jego wiedzę i szykowne osobiste preferencje.Poznaj oryginalną historię poniżej.
Yves Saint Laurent to nazwisko od razu kojarzone z wzorowym wzornictwem. Tutaj, w rzadkim wywiadzie, odpowiada na pytania postawione przez Dom Piękny o jego obecnej filozofii kolorów.
„Kolor to dwa z pięciu zmysłów – mianowicie wzrok i dotyk”.
Autor: Patrick O’Higgins
Znam Yves Saint Laurent od 18 lat. Jednak nie za dobrze. Bardzo niewielu ludzi miało ten przywilej. Jest niezwykle prywatną osobą. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, miał 22 lata – nieśmiały, zdystansowany, zarezerwowany 22. Miał wygląd uczonego, romantycznego seminarium z XVIII wieku, gotyckiego serafina lub mądrej sowy narysowanej przez Tenniela. Nadal to robi. Był raczej słuchaczem niż mówcą. On nadal jest. Introspekcyjny i zdystansowany, miał skłonność do wchodzenia bokiem do zatłoczonych pokoi. Nadal to robi.
W tym czasie, w 1958 roku, Yves Saint Laurent właśnie wypuścił Trapez Look for the House of Dior. To był natychmiastowy, głośny sukces.
Christian Dior, przed swoją nagłą śmiercią kilka miesięcy wcześniej, ogłosił publicznie: „Yves Saint Laurent jest moim delfinem!”
Yves Saint Laurent przyjął ten przerażający edykt, spełnił proklamację ponad czyjeś marzenia, upadł, przeszedł na emeryturę i wrócił. Ale wrócił w swoich barwach, że tak powiem, ogłaszając otwarcie nowego domu mody: La Maison Yves Saint Laurent.
Podobnie jak w przypadku Trapeze Look, jego pierwsza kolekcja odniosła natychmiastowy, głośny sukces.
Był najmłodszym projektantem na świecie.
Przez następne 18 lat, z tylko jedną zmianą adresu na większe kwartały przy prestiżowej Avenue Montaigne, Yves Saint Laurent zainwestował couture, moda — i wszystko inne, czego dotyka — z rzadkim połączeniem pomysłowej elegancji, młodzieńczego entuzjazmu, teatralnej śmiałości i świetnego wyglądu piękno.
W jakiś sposób udało mu się połączyć świat Czechowa ze światem Colette, Sarah Bernhardt i Jean Harlow, Ia Belle Époque i północnoafrykańskich Berberów. Skrajności społeczne to jego torba. Luksus to jego rzecz. Ale to dziki, romantyczny rodzaj luksusu. Dlaczego sukni ślubnej Cyganki nie powinno się obszywać sobolem?
Yves Saint Laurent urodził się 40 lat temu w błyszczącym, ale ponurym północnoafrykańskim mieście Oran, drugiej co do wielkości metropolii Algierii. „Urodził się z załamaniem nerwowym”, mówi Pierre Bergé, jego szczery menedżer biznesowy, prezes korporacji i przyjaciel – cyklon o świdrach, który w jakiś sposób łączy niektóre cechy króla Edwarda VII i… Svengali.
“Pies noir!” Metropolitalnym Francuzom dano napiętnowanie swoich północnoafrykańskich braci. „Czarne stopy!” Nadwrażliwy, nieśmiały i drżący młody Yves Saint Laurent musiał bardzo cierpieć, gdy pierwszy raz dotarł do Paryża. Ale zamierzał odnieść sukces. Chciał być największym na świecie projektantem teatralnym. W końcu urodził się jako Lew.
Musiał zadowolić się byciem największym na świecie projektantem mody, dostawcą luksusów, animatorem, magikiem. W zeszłym sezonie, stymulowana kolejnym załamaniem nerwowym, kolekcja couture Yves Saint Laurenta była nieoczekiwaną eksplozją kolorów. W przeszłości zawsze wydawał się powstrzymywać. Ale teraz światy Czyngis-chana i Diaghile i La Traviata zostały nagle zebrane razem w gamie ostrych i ognistych kolorów, które doceniliby Van Gogh i Gauguin.
„Kolor”, mówi Yves Saint Laurent, „to dwa z pięciu zmysłów – mianowicie wzrok i dotyk”.
"Dotykać?" Pytam. To nowy.
"Z pewnością!" Nie ma nic niejasnego ani wymijającego w Yves Saint Laurent, gdy omawia tematy, które go fascynują. „Kiedy odsłaniam nową kolekcję, zawsze chowam się za parawanem, pomagając modelkom się ubrać i obserwuję ich przejście przed jedną z najtrudniejszych i najbardziej wymagających publiczności na świecie. Połowa jest towarzyska i teatralna; druga to cała prasa. Na początku nikt nie zwraca uwagi na ubrania. Wszyscy są zbyt zajęci badaniem siebie nawzajem. Niepokoję się w sobie, a nawet przerażam. Wtedy ktoś pochyla się do dotykać sukienka. Poczuć teksturę? Nie bardzo. Sprawdziłem. Rysuje je, jak dziecko motyla, kolorem. Wtedy wiem, że mam ich uwagę. Widzisz, kolor jest odzwierciedleniem duszy!”
Redaktorzy Dom Piękny zestawiłem dla mnie następujące pytania dotyczące obecnej filozofii kolorów Yves Saint Laurent. Oto jego odpowiedzi.
Jakie są Twoje ulubione kolory?
— Czerń i kolory klejnotów, ale jasne, egzotyczne klejnoty, takie jak kolumbijskie szmaragdy i rubiny z krwi gołębia. Lubię też kolory ziemi, szczególnie te bogate brązy i piaskowe beże, które można znaleźć w Maroku, w okolicach Marrakeszu, gdzie mam dom, właz ewakuacyjny, Raj!”
Czy są jakieś kolory, których naprawdę nie lubisz?
"Nie. Chociaż cytrynowożółty czasami daje mi pestkę, że tak powiem. A jednak w połączeniu z czernią może być cudowna. Właściwe kombinacje kolorów są magiczne. Wiedza, bycie pobłogosławionym okiem, jak to się robi, jest równie magiczne. W modzie Poiret i Schiaparelli byli geniuszami. Jeśli chodzi o mnie, jak widzisz, uczę się!”
Jakie kolory wybierasz do życia w swoim domu?
„Przede wszystkim biały, a potem beżowy. Ale musisz pamiętać, że mam dwa domy. W Paryżu, na lewym brzegu, musiałem zaakceptować, a następnie dramatyzować wystrój z lat 30., który już istniał. To miszmasz, jak życie, który łączy najlepsze i najgorsze. Mimo to jest to wyraz czasu i prawdopodobnie stwierdzenie o sobie. Dużo brązu, czerni, z akcentami czerwieni, złota, brązu.
„W Marrakeszu musiałem również zaakceptować, a następnie udramatyzować dom, który jest ciekawą mieszanką marokańskiej architektury i Art Deco. Pięknie się ze sobą komponują. Jeśli chodzi o biel i beż, moje idealne kolory w domu, rezerwuję je do biblioteki, sypialni i różnych zakamarków, w których lubię się chować, do pracy. Ale nawet z bielą i beżem wolę akcenty w żywych kolorach – to, co nazywamy a odrobina. Lakier w odcieniach bakłażana; wszelkiego rodzaju brązy; akcesoria miedziane, srebrne i złote. I oczywiście kwiaty i rośliny. Moim ulubionym kwiatem wciąż jest lilia.
Czy projektujesz z określonej grupy kolorów?
"Tak i nie. Kolor w modzie musi łączyć się z modą. Są lata na jasne kolory. Są lata dla wyciszonych. Czemu? C'est dans l'air, mówią Francuzi, coś wisi w powietrzu. Powietrze może być sentymentalne, polityczne, militarne. Zawsze kochałam khaki. Widzisz, podczas moich lat formowania się, to była cała wściekłość – z powodu wojny. Kolor w dekoracji wnętrz nie jest jednak tak ulotny. Musi trwać dłużej.
„W domu kobiety we Francji zawsze decydowały o kolorach, jakie chciałyby mieć. Dekoratorzy to rzadkie ptaki. Nie mamy tej samej pasji, co w Ameryce, do harmonizowania. Pani domu lub kawalerki pracuje bezpośrednio ze swoim malarzem i nią tapissier, jej tapicer. To wszystko jest dość przypadkowe i raczej prowizoryczne, ale wyniki mogą być niezwykłe. Wynika to głównie ze starych pomieszczeń, w starych budynkach, pomieszczeń, które mają już osobowość. Uważam, że w Ameryce brakuje takich pokoi. Największe wpływy we Francji, jeśli chodzi o dekorację, wywarły wpływowe kobiety: Marie Antoinette, Madame de Pompadour, Madame du Barry. Całe szczęście, że wszyscy mieli gust i słuchali rzemieślników, którzy również mieli smak. Ale czym jest smak w domu? To wiedzieć, kiedy przestać, a potem zacząć od nowa!”
Czy widzisz związek między kolorami w modzie a kolorami w wyposażeniu domu?
"Bardzo mało. W rzeczywistości wcale! Mody i ich kolory zmieniają się sezonowo. Wyposażenie domu, jak wspomniałem, musi trwać nieco dłużej – miejmy nadzieję.
Czy istnieją sposoby na wykorzystanie koloru do tworzenia pewnych efektów w modzie, które można zastosować do dekoracji?
"Z pewnością! Na przykład efekty optyczne. W modzie są kolory, które wyszczuplają lub tuczą. W dekorowaniu istnieją kolory, które mogą sprawić, że małe obszary będą wyglądać na większe, a duże na mniejsze. Na przykład kolorowy sufit może podnieść lub obniżyć pomieszczenie. Białe sufity z beżowymi ścianami automatycznie podniosą pomieszczenie; to samo dotyczy bladoniebieskiego z granatem lub nawet czarnym, beżu z czerwienią. I odwrotnie, jeśli chcesz obniżyć sufit, po prostu odwróć kombinacje kolorów. Są też bogate i ubogie kolory. Prawybory to bogaci. Powinny być zawsze używane oszczędnie.”
Czy masz jakieś uwagi na temat tego, jak niektóre kolory wydają się być popularne przez jakiś czas, a następnie słabną w akceptacji?
Każdy potrzebuje zmiany, szczególnie jeśli chodzi o modę. Jak inaczej mógłbym zarabiać na życie? Zdobienie to kolejny problem. Dlatego preferuję to, co nazywam „bezpiecznymi” kolorami – kolory, które wyglądają świeżo i nie podrażniają. To jak zjedzenie ciężkiego posiłku. Nie możesz tego robić codziennie. Pomyśl o życiu w Wersalu. Nic dziwnego, że mieli dwa zestawy sypialni; jeden do przyjęcia i jeden do spania. Popularne kolory, podobnie jak popularni ludzie, to te, które są trwałe”.
Czy widzisz obecnie rosnącą popularność kolorów w jakiejkolwiek grupie kolorystycznej?
"Oczywiście. Zawsze to robię. Staram się na swój sposób wpływać na gust publiczności, ale czy chcesz coś wiedzieć? Na opinię publiczną tak naprawdę nie trzeba wpływać. Niezmiennie wie, czego chce i kiedy tego chce. Moja osobista prognoza na rok 1977 to biel, czerwień, szmaragd i czerń. Ale to dotyczy mody. W dekorowaniu? Mogę tylko uogólnić, mówiąc: spójrz raz i spójrz jeszcze raz przed działaniem. Monet, malując te ogromne, zachwycające płótna z liliami wodnymi, robił to przez lata. Ale najpierw obserwował je o różnych porach dnia, rano, w południe i w nocy. Widzisz, światło może zmienić wszystko. Niektóre pokoje są piękne o świcie lub o zmierzchu, w półmroku lub przy świecach, przepełnione meblami lub praktycznie puste. Myślę, że nadal popularne będą kolory, które wzmacniają i odświeżają: jasne kolory, które pasują do odcieni skóry. A potem, jak powiedziałem wcześniej, oszałamiający blask. Czerwony! Dużo chińskiej czerwieni.
Czy oprócz czerni i bieli są jakieś klasyki kolorów, kolory, które są ponadczasowo poszukiwane?
"Z pewnością. Beż i granat.”
Czy każdy może mieć jakiś kolor?
„Nie możesz się pomylić różowy dla kobiet, biały dla mężczyzn. Ale trzymaj to pod kapeluszem! Różowy sprawia, że kobiety w każdym wieku wyglądają świeżo, a przez to młodziej. Biel daje mężczyznom wrażenie czystości oraz zmysłowość. Fatalna kombinacja.
Czy uważasz, że preferencje kolorystyczne ludzi są związane z ich ubarwieniem?
„Et komentarz! I jak – ale harmonia musi nadal istnieć, mieszać, dramatyzować osobę. Jest takie stare powiedzenie, że rude dobrze wyglądają na zielono. Rude dobrze wyglądają na fioletowo! Tak niewiele osób naprawdę wie, jakie kolory im schlebiają. Największym błędem, jaki mogą popełnić, jest noszenie czegoś, ponieważ jest modne. To samo dotyczy dekorowania. Rób odwrotnie do tego, co robią wszyscy inni! Ale co ważniejsze, rób to, co ci odpowiada — fizycznie, mentalnie, wizualnie”.
Jak dotrzeć do kolorów, które wybierzesz do swojej kolekcji pościeli?
"Co za ulga! Nigdy nie sądziłem, że mnie zapytasz. Dochodzę do tego przez proces eliminacji. Biały to mój ulubiony kolor pościeli, świeżo wypranej i wywietrzonej. Ale są mody, jak wszystko inne, na pościel. Nie możesz się pomylić z kwiatami. Paski są zawsze popularne. Abstrakcje, zwłaszcza małe, wydają się zadowalać. Nie ma ustalonych zasad. Lubię wypowiedzi. Ale najlepsi krytycy to niezmiennie goście nocujący, którzy twierdzą, że dobrze spali i kiedy mogą przyjść ponownie?”
Śledź House Beautiful na Instagram.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.