J.Lo i Ben Affleck zwiedzają rezydencję posiadłości pisowni o wartości 165 milionów dolarów
Każdy element na tej stronie został ręcznie wybrany przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Szybka / super powiązana aktualizacja rezydencji Bennifer, aby rozpocząć swój poranek! Para właśnie zrobiła ważny krok w swoim związku i przeprowadził się, by kupić dom Bel-Air o wartości 50 milionów dolarów, ale najwyraźniej transakcja nie doszła do skutku podczas usługi escrow (*udaje, że wie, co to znaczy*), a teraz są tutaj i zwiedzają miejsce trzykrotnie droższe.
Jen i Ben byli cętkowany sprawdzanie jednej z najdroższych nieruchomości w Los Angeles, znanej jako „Spelling Manor”, naprawdę ogromnej nieruchomości zbudowanej przez producenta telewizyjnego Aarona Spellinga i jego żonę Candy. Cena? Całkowicie normalne 165 milionów dolarów.
Ta nieruchomość ma 14 sypialni, kręgielnię, kino, kort tenisowy, salon fryzjerski i basen / jacuzzi. TBD, jeśli Bennifer to kupi, ale najwyraźniej mają pieniądze do wydania.
Przypomnijmy, że para właśnie ogłosiła swoje zaręczyny – a dokładniej, J.Lo ogłosił to w niej
biuletyn, mówiąc, że Ben zadał pytanie z ogromnym zielonym diamentem podczas kąpieli.Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.
Zobacz ten post na Instagramie
Post udostępniony przez Jennifer Lopez (@jlo)
„Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, że twoje największe marzenie może się spełnić?” Ona zamyślony. „W sobotę wieczorem w moim ulubionym miejscu na ziemi (w kąpieli z bąbelkami) moja piękna ukochana uklękła na jedno kolano i oświadczyła się. Byłam całkowicie zaskoczona i po prostu spojrzałam mu w oczy uśmiechając się i płacząc jednocześnie starając się zrozumieć fakt, że po 20 latach to się powtarzało, dosłownie zaniemówiłem, a on powiedział: „czy to tak?”. Powiedziałem TAK, oczywiście, że to TAK."
J.Lo kontynuował: „Uśmiechałem się tak szeroko, a łzy spływały mi po twarzy, czując się tak niesamowicie szczęśliwy i zdrowy. To nie było nic nadzwyczajnego, ale to była najbardziej romantyczna rzecz, jaką mogłam sobie wyobrazić... po prostu spokojna sobotnia noc w domu, dwie osoby obiecały, że zawsze będą dla siebie. Dwoje bardzo szczęśliwych ludzi. Kto dostał drugą szansę na prawdziwą miłość”.
Od:kosmopolityczne USA
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.