Ryan Reynolds opowiada o ubolewaniu na ślub na plantacji jego i Blake'a Lively'ego

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Ryan Reynolds po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o tym, jak bardzo on i jego żona Blake Lively głęboko żałują swojej decyzji wziąć ślub w Boone Hall, dawna plantacja w Karolinie Południowej. To był rok 2012, a oni widzieli to miejsce na Pintereście. Ostatni maj, Pinterest zakazane treści ślubne w stylu plantacji, co oznacza, że ​​zdjęcia z samego festynu Lively i Reynoldsa nie znajdują się już na platformie do udostępniania zdjęć. To trafiło na pierwsze strony gazet.

Teraz, zwłaszcza w świetle ruchu Black Lives Matter, mówi Reynolds Szybka firma że on i Lively są oddani temu, by nadrobić tę decyzję poprzez bycie lepszym. Wstyd pozostanie z nimi, ale są zmotywowani do ciągłego wykonywania pracy, aby być antyrasistami.

Ślub na plantacji „to coś, za co zawsze będziemy głęboko i bez zastrzeżeń żałować” – powiedział. „Nie da się pogodzić. To, co widzieliśmy w tamtym czasie, było miejscem ślubu na Pintereście. To, co zobaczyliśmy później, było miejscem zbudowanym na niszczycielskiej tragedii. Wiele lat temu pobraliśmy się ponownie w domu, ale wstyd działa w dziwny sposób. Taki gigantyczny pieprzony błąd może albo spowodować, że się zamkniesz, albo przeformułować rzeczy i popchnąć cię do działania. To nie znaczy, że znowu się nie spieprzysz. Ale powtarzanie wzorców i kwestionowanie przez całe życie społecznych uwarunkowań to praca, która się nie kończy”.

W czerwcu Lively i Reynolds udostępnili na swoich Instagramach jak planują wychować swoje trzy córki Jamesa, Inez i Betty inaczej niż zostały wychowane. „Jesteśmy zaangażowani w wychowywanie naszych dzieci, aby nigdy nie dorosły karmiąc ten szalony wzór, więc będą to robić najlepiej, aby nigdy nie zadawać bólu innej istocie, świadomie lub nieświadomie”, Lively i Reynolds napisał.

Para ogłosiła również swoją darowiznę w wysokości 200 000 USD na Fundusz Obrony Prawnej NAACP. Oto, co podzielili się o antyrasistowskiej pracy, którą wykonują:

Nigdy nie musieliśmy się martwić o przygotowanie naszych dzieci do różnych przepisów prawa ani o to, co może się stać, jeśli zostaniemy zatrzymani w samochodzie. Nie wiemy, jak to jest doświadczać tego życia dzień po dniu. Nie wyobrażamy sobie odczuwania takiego strachu i gniewu. Wstydzimy się, że w przeszłości pozwalaliśmy sobie na brak informacji o tym, jak głęboko zakorzeniony jest rasizm systemowy.
Uczyliśmy nasze dzieci inaczej niż nauczyli nas rodzice. Chcemy edukować się o doświadczeniach innych ludzi i rozmawiać z naszymi dziećmi o wszystkim, o wszystkim… zwłaszcza o naszym własnym współudziale. Rozmawiamy o naszych uprzedzeniach, ślepocie i własnych błędach. Spoglądamy wstecz i widzimy tak wiele błędów, które doprowadziły nas do głębokiego zbadania, kim jesteśmy i kim chcemy się stać. Zaprowadzili nas na ogromne ścieżki edukacyjne.
Jesteśmy zaangażowani w wychowywanie naszych dzieci, aby nigdy nie dorastały karmiąc się tym szalonym wzorcem, i aby dołożyły wszelkich starań, aby nigdy nie zadać bólu innej istocie świadomie lub nieświadomie. Przynajmniej tyle możemy zrobić, by uhonorować nie tylko George'a Floyda, Ahmauda Arbery'ego, Breonnę Taylor i Erica Garnera, ale wszystkich czarnych mężczyzn i kobiet, którzy zginęli, gdy kamera się nie poruszała.
W zeszłym tygodniu przekazaliśmy 200 000 dolarów na Fundusz Obrony Prawnej NAACP. Jesteśmy pod wrażeniem tej organizacji i jej liderki, Sherrilyn Ifill. A to dopiero początek. Zobowiązujemy się również pozostać wykształconym i głosować w każdych wyborach samorządowych. Chcemy poznać stanowiska nominowanych do rad oświatowych, szeryfów, burmistrzów, radnych. Chcemy poznać ich stanowisko w sprawie sprawiedliwości. Ale przede wszystkim chcemy wykorzystać nasz przywilej i platformę, by być sojusznikiem. I odegrać rolę w złagodzeniu bólu tak wielu, którzy czują, że ten wielki eksperyment ich zawodzi.
Link w bio do @naacp_ldf. Są petycje do podpisania, przedstawiciele do wezwania, pieniądze do przekazania, wezwania do działania lub po prostu informacje, aby lepiej zrozumieć problemy i jak każdy z nas może pomóc.

Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.

Zobacz na Instagramie

Z:JESTEŚMY

Alyssa BaileyRedaktor wiadomości i strategiiAlyssa Bailey jest redaktorką wiadomości i strategii w ELLE.com, gdzie nadzoruje relacje o celebrytach i członkach rodziny królewskiej (w szczególności Meghan Markle i Kate Middleton).

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.