Jane Seymour, 71 lat, otwiera się na temat starzenia się i autentyczności w nowym wywiadzie – „Potrzebujesz poruszającej się twarzy”
- Jane Seymour usiadła z Zapobieganie podzielić się swoimi przemyśleniami na temat starzenia się, siwienia i chirurgii plastycznej.
- 71-latka mówi, że obecnie jest najbardziej zajęta w całej swojej karierze.
- „Nie udaję, że nie jestem w moim wieku, po prostu lubię wyglądać najzdrowszą wersję, jaką potrafię”.
w wieku 71 lat Jane Seymour nie planuje zwalniać w najbliższym czasie. W rzeczywistości wielokrotnie nagradzana aktorka mówi, że obecnie jest najbardziej zajęta w swojej karierze — i wierzymy w to.
Obecnie można ją zobaczyć na ekranie jako Bette B. Pozytywny, ale to tylko jedna z wielu ról, w które się wciela. Jeśli chodzi o to, jak 71-latek radzi sobie z solidnym harmonogramem (jedno spojrzenie na jej strona na IMDB sprawi, że będziesz się zastanawiać, jak zarządza czasem na sen, nie mówiąc już o Współpraca z Wymazywanie krepy, kolekcja kapeluszy z Kapelusze Wallarooi oczywiście jej kolekcję biżuterii via JVT). Odpowiedź tkwi prawdopodobnie w jej postawie.
„Każdego dnia dosłownie chwytam życie za rogi, nie żyję w negatywach, nie żyję przeszłością” — mówi.
W rzeczywistości wiele jej postaci daje nam wgląd w potencjalną przyszłą wersję Seymoura. Być może zauważyłeś, że ostatnio przedstawia starsze kobiety z siwymi włosami, ale sama Seymour ma długie, jasnobrązowe loki w prawdziwym życiu. To dlatego, że 71-latka mówi, że nie jest jeszcze w pełni siwa. „Zdecydowałam, że będę nosić brązowe włosy w prawdziwym życiu i siwe, kiedy będzie to część programu” — wyjaśnia.
Ale to nie znaczy, że jest temu przeciwna. „Mam wielu przyjaciół, którzy sobie na to pozwolili osiwieć i wyglądają elegancko i uroczo. I wiem, że wyglądam niesamowicie z siwymi włosami, ponieważ ostatnio nakręciłam co najmniej trzy lub cztery filmy z włosami od siwych po platynowe” — mówi. „Ostatnio grałam wiele starszych pań, a w prawdziwym życiu nie mam tak dużo siwych włosów, więc nie naturalnie byłbym szary, wyglądałbym trochę bardziej jak skunks, więc w tej chwili zdecydowałem, że bardzo podoba mi się kolor, który mam, jest bardzo naturalny."
„Myślę, że nigdy nie pracowałem tak dużo jak teraz”.
A jeśli chodzi o wypełniacze i chirurgię plastyczną, mówi, że stawia sobie za cel naturalne starzenie się.
„Nie robiłam liftingów ani wszystkich tych rzeczy i wypełniaczy tylko dlatego, że szczerze mówiąc, nie sądzę, żebym kiedykolwiek pracowała tak dużo jak teraz” – powiedziała. „I jestem w stanie być autentyczny i myślę, że bycie tak autentycznym, jak to tylko możliwe, jako aktorka jest naprawdę ważne. Potrzebujesz twarzy, która się porusza” – żartuje.
W rzeczywistości Seymour mówi, że podczas kręcenia filmu do niedawnego projektu, dział makijażu musiał „malować zmarszczki”, co, jak mówi, „było bardzo satysfakcjonujące”.
„Ale jeśli chodzi o dostosowanie się do mojego wieku”, mówi, „nie udaję, że nie jestem w moim wieku, po prostu lubię wyglądać najzdrowszą wersję, na jaką tylko mogę”.
Ale bardziej niż cokolwiek innego, Seymour mówi, że to twój sposób myślenia ma największy wpływ na to, jak się starzejesz. „Myślę, że tak samo jak wszystko, jest to stosunek do życia. Jeśli widzisz pozytywy w życiu, jeśli masz cel, jeśli nie myślisz cały czas o sobie, jeśli myślisz o tym, co mogę zrobić, aby pomóc innym, którzy mają mniej szczęścia? Co mogę zrobić dzisiaj, co może zmienić świat? Lub co mogę zrobić, aby cieszyć się tą niesamowitą planetą, na której jesteśmy, lub darami, które mamy i darem życia?” Mówi, że ten sposób myślenia, wraz ze spędzaniem dużej ilości czasu z wnukami, pomaga jej zostawać młodzieńczy.
„Moja mama zawsze mówiła, że najtrudniejszą rzeczą na świecie jest po prostu zaakceptowanie. Więc wiesz teraz, że jestem w wieku, w którym tak wielu przyjaciół, rodziny i ludzi zmaga się z chorobami i wszelkiego rodzaju kryzysami w swoim życiu i każdego dnia jesteśmy oto cud i każda chwila, w której możesz dzielić się miłością, którą czujesz do kogoś, lub różnicą, jaką możesz dla tej osoby zrobić, czyni cię szczęśliwszym — więc to jest moje mantra”.
To mantra, którą być może będziemy musieli ukraść. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, co dalej z Seymourem!