Poznaj gwiazdy „Domy niesprzedalne” Lyndsay Lamb i Leslie Davis

instagram viewer

Odkąd Domy niesprzedawalne miał premierę HGTV w styczniu 2020 roku fani obserwowali siostry bliźniaczki i agentki nieruchomości Lyndsay Lamb i Leslie Davis, które pracowały magicznie, remontując i sprzedając domy na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku. Obecnie nowe odcinki serialu emitowane są w niedziele I został już przedłużony na piąty sezon. Jeśli nigdy tego nie oglądałeś, wkrótce wpadniesz w obsesję na punkcie pokazów reno w domu – siostry, z których każda jest żoną swojej ukochanej ze szkoły średniej, są przezabawne. Jeśli jesteś wieloletnim fanem, pozwól nam ponownie przedstawić Ci duet. Rozmawialiśmy z tą parą, aby dowiedzieć się więcej o tym, kim są i jak dostali się do swojego programu HGTV. Dotarliśmy także do informacji o ich pierwszym w historii nieudanym przedsięwzięciu biznesowym oraz o ich wymarzonym pomyśle na rewitalizację domu (wskazówka: wiąże się to z Taylora Swifta!) i najgorsze cechy, jakie do tej pory widzieli w domu.

Lyndsay Lamb i Leslie David

Leslie Davis (po lewej) i Lyndsay Lamb (po prawej), gwiazdy Domy niesprzedawalne.

Dzięki uprzejmości HGTV
insta stories

Pytania i odpowiedzi

Dom Piękny: Jak każdy z was dostał się do nieruchomości?

Lyndsay: Zacząłem pracować na rynku nieruchomości około 15 lat temu. Zawodowo zajmuję się marketingiem i po to poszłam do szkoły. Pracowałem dla organizacji franczyzowej i uwielbiałem pracę w marketingu. Pomyślałem, że to świetna zabawa i współpracowałem z franczyzami w całym kraju. Ale kiedy to robiłem, miałem wrażenie, że codziennie pracuję z tymi samymi ludźmi. Po kilku latach chciałem po prostu uzyskać większą różnorodność i pracować z różnymi ludźmi. Potem pomyślałem o nieruchomościach. Zawsze, zawsze kochałem domy, design i wszystko, co dotyczy historii różnych stylów domów. Myślałem, że wejście do branży nieruchomości będzie bardzo podobne do tego, co robię w marketingu – kupowania domów i sprawiania, by wyróżniały się na tle innych domów dostępnych na rynku. Zatem było to dla mnie naprawdę łatwe przejście.

Dotarłem na rynek podczas naprawdę złego rynku. To był kryzys w latach 06, 07, 08 i pomyślałem: Cholera, jeśli uda mi się teraz, zrobię to, kiedy zacznie się poprawiać. I właśnie to zrobiłem. Potem, po około czterech latach, mój syn miał pewne problemy zdrowotne. Moja siostra Leslie wkroczyła, zdobyła prawo jazdy i powiedziała: Ok, może zrobisz sobie małą przerwę, a ja zajmę się twoim interesem przez jakiś czas, żebyś mógł zaopiekować się swoim synem, Milesem? Rozpoczęła pracę w firmie, Lamb & Co. Kiedy byłem gotowy wrócić, po prostu jej się to spodobało i kontynuowała pracę w firmie. Odkąd jesteśmy we dwoje.

HB: Leslie, co robiłeś, zanim zająłeś się nieruchomościami?

Leslie: Przed nieruchomościami zajmowałam się sprzedażą franczyzową. Jeździłem po okolicy i pomagałem pojedynczym osobom. Pracowałem dla firmy o nazwie Dream Dinners. To firma zajmująca się montażem posiłków i pomagałbym osobom, które kupiły franczyzę, otworzyć swój sklep. Zrobiłbym więc wszystko, od sprzedaży franczyzy do pierwszego roku rozwoju franczyzy.

HB: Jak trafiłeś do programu HGTV?

Lyndsay: To zabawna historia. Robiliśmy więc to, co do nas należy, wygłupialiśmy się i staraliśmy się codziennie dobrze bawić z naszymi klientami. Kiedy sprzedawaliśmy im dom lub pomagaliśmy w jego zakupie, wrzucaliśmy do samochodu GoPro, po trzy na raz, i robiliśmy z nimi samochodowe karaoke. Włączaliśmy piosenkę, tę samą piosenkę dla każdego klienta, który wsiadł do samochodu. Dotyczyłoby to wszystkich grup wiekowych, od wieku naszych dziadków po osoby, które po raz pierwszy kupowały dom w wieku 20 lat. Graliśmy tę samą piosenkę przez około miesiąc bez przerwy. Następnie pod koniec miesiąca wycinaliśmy wszystkie filmy i tworzyliśmy naprawdę zabawny montaż, na którym wszyscy nasi klienci śpiewali tę piosenkę, gdy jeździliśmy po nieruchomości i oglądaliśmy nieruchomości. Po prostu nazwalibyśmy to, powiedzielibyśmy coś w stylu Kupno i sprzedaż domu nie zawsze musi być stresujące. Współpracując z nami, możesz także miło spędzić czas. Wrzucaliśmy te filmy na YouTube, a to było 12 lat temu. Prawdopodobnie w tym momencie, siedem lat temu, otrzymaliśmy telefon od naszej firmy produkcyjnej w Kolorado. Oni powiedzieli, Hej, widzieliśmy Twój film na YouTube. Wyglądacie na histeryzujących. Chcielibyśmy wyjść i pójść za tobą na chwilę i zobaczyć, co robisz.

Kiedy przybyli na północno-zachodnie wybrzeże Pacyfiku, aby za nami podążać, tak się złożyło, że znajdowaliśmy się wówczas w jednym z naszych dubów V, naszym Volkswagenie. Oni byli jak Wow, to jest takie fajne. I ostatecznie uczynili z tego także postać serialu. Potrzeba kilku lat, co najmniej 18 miesięcy, mniej więcej dwóch lat, aby wystartować z miejsca, przechodząc przez pomysły, rozwój i tak dalej. Zajęło nam to kilka lat. Ale kiedy już podnieśliśmy go z ziemi, po prostu się toczyliśmy. Zawsze jest to trochę zabawne, ponieważ spotykamy inne talenty, może aplikowały o coś lub czegoś szukały. A my powiedzielibyśmy, że nie szukaliśmy. Naszym ostatecznym celem nie jest być włączonym Taniec z gwiazdami. Po prostu pomyśleliśmy, że to świetna okazja i świetnie się przy tym bawimy. Praca z siecią była świetną zabawą, dlatego będziemy kontynuować prace do przodu, o ile będziemy dobrze się razem bawić.

HB: Czy pamiętasz, jaka była pierwsza piosenka, z którą zaśpiewałeś karaoke w samochodzie?

Lyndsay: Myślę, że dobrze się stało, kiedy ukazała się piosenka Taylor Swift „Shake It Off”.

Lyndsay Lamb i Leslie David

Lyndsay i Leslie widziani w pierwszym sezonie Domy niesprzedawalne.

Dzięki uprzejmości HGTV

HB: Czy jest coś, czego widzowie mogą o Tobie nie wiedzieć, a co mogłoby ich zaskoczyć?

Leslie: Powiedziałbym w tym kontekście, że jesteśmy wielkimi fanami Taylor Swift. To znaczy, gdybyśmy mogli spełnić nasze marzenie, zrobilibyśmy cały dom Taylor Swift. Gdyby sieć mogła kupić nieruchomość i dać nam mnóstwo pieniędzy, a my po prostu zbudowalibyśmy cały dom w oparciu o wszystkie epoki Taylora. Ale poza obsesją na punkcie Taylor Swift zawsze wiedzieliśmy, że będziemy razem pracować. Byliśmy po prostu bardzo bliskimi przyjaciółmi od dnia naszych narodzin. Więc chociaż nie pracowaliśmy razem przez pierwsze 15 lat naszej kariery, wiedzieliśmy, że będziemy pracować razem.

Lyndsay: Kiedy byliśmy dziećmi, mieliśmy zaplanowany pomysł na biznes i była to pizza L&L's. Mieliśmy mieć pizzerię, do której można było przyjść, zjeść pizzę i pograć w gry zręcznościowe. To był nasz pierwszy pomysł na biznes, kiedy mieliśmy prawdopodobnie 8 lat.

Leslie: Och, jest coś, czego nigdy nikomu nie powiedzieliśmy podczas wywiadu: kiedyś założyliśmy firmę zajmującą się makijażem. Mieliśmy około 19 lat i kupiliśmy trochę kosmetyków do upadłej drogerii Bartell. I tak pomyśleliśmy, Och, będziemy najmądrzejszymi przedsiębiorcami, kiedy ta linia produktów do makijażu przestanie działać, bo drogeria zbankrutuje.Całość sprzedamy za podwójną kwotę, za którą kupiliśmy. To będzie genialne i nasi mężowie pomyślą, że jesteśmy takie mądre. Zatem obaj nasi mężowie zgodzili się, aby każde z nas zainwestowało po 200 500 dolarów. Nie pamiętam. Krótko mówiąc, ta linia produktów do makijażu była dostępna w miliardach innych sklepów. Próbowaliśmy umieścić to na naszym smutnym małym rynku na MySpace. Ludzie byli jak Przepraszam, mogę to kupić w sklepie za dolara. Więc szybko wycofaliśmy się z naszych genialnych pomysłów dotyczących marketingu internetowego i sprzedaliśmy je na wyprzedaży garażowej. Któregoś dnia Lyndsay zostawiła mnie samą na wyprzedaży garażowej. Wróciła i powiedziała: O mój Boże, sprzedałaś wszystkie kosmetyki. Była bardzo podekscytowana. Skończyło się na tym, że zostałem całkowicie wykorzystany. Wydaje mi się, że sprzedałem małej starszej pani kosmetyki warte 40 dolarów za około 2 dolary.

Lyndsay: To, szczerze mówiąc, pierwsze przedsięwzięcie biznesowe. Na szczęście od tego czasu wszystko się poprawiło.

HB: Jak więc dokładnie wygląda zysk w twoim programie?

Leslie: Wpadliśmy na ten pomysł na długo zanim zaczęliśmy robić to w programie telewizyjnym. Zrobiliśmy to, ponieważ naprawdę wierzyliśmy, że jest to dla nas świetny sposób na wyróżnienie się na bardzo konkurencyjnym rynku nieruchomości. Oznacza to, że nasi klienci mogliby uzyskać większą wartość, wyższą cenę sprzedaży ze swojego domu, gdyby ich dom był prezentowany w sposób najlepiej sprzedający się, nadający się do sprzedaży. Nie jest więc tak, że tych domów koniecznie nie da się sprzedać, bo wszystko można sprzedać po odpowiedniej cenie. Chodzi o to, że tych domów nie sprzedawano za najwyższe pieniądze.

Zatem to, co robimy i co robiliśmy od lat, polega na tym, że pomagamy właścicielom domów, których nie stać na postawienie potrzebnego im dachu lub potrzebną im farbę zewnętrzną. W serialu oczywiście chodzi o duże kwoty, takie jak przebudowy kuchni i łazienek. Są osoby, które mogły mieszkać w swoich domach przez 60 lat i nigdy nie pozbyły się ani jednej książki ani żadnej rzeczy osobistej. Domy są więc przepełnione i wszystko jest oryginalne. To są więc wszystkie nasze własne pieniądze, które inwestujemy. Następnie w depozycie odzyskujemy wszystkie zainwestowane przez nas pieniądze. Dlatego nie interesujemy się tym. Nie pobieramy żadnych opłat z tym związanych. Spójrzmy na to w ten sposób: jeśli Twój dom będzie sprzedawany za więcej pieniędzy, jeśli zrobiono mu XYZ, mamy fundusze, które Ci w tym pomogą. I tak zaczęła się cała koncepcja.

Cóż, kiedy to robiliśmy, zauważyliśmy, że to prawda. Domy te sprzedawano za więcej pieniędzy, niż wynosił rzeczywisty potencjał. Zamiast więc sprzedawać za 550 000 dolarów, tam gdzie na początku było to warte, jeśli pomalowaliśmy fasadę i wykonaliśmy kuchnię, sprzedawali za 650 000 dolarów – czyli tyle, ile sprzedawali wszyscy sąsiedzi. Nasza inwestycja wyniosła 60 000 lub 70 000 dolarów. Warto było więc zainwestować te pieniądze, a oni i tak osiągali dodatkowe zyski.

Kiedy tworzyliśmy tę koncepcję, zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli pomożemy im zdobyć kapitał w oparciu o nasze inwestycje, powinniśmy być w stanie uzyskać część tego dodatkowego zysku. Dlatego inwestujemy własne pieniądze. Kiedy dom zostanie sprzedany, oni zdobędą wszystkie własne pieniądze aż do kwoty, za jaką dom zostałby sprzedany, dopóki się nie zaangażowaliśmy. Gdyby więc dom został sprzedany za 550 tys. dolarów, dostaliby całą tę kwotę. Wszystko powyżej tej ceny dzielimy 50-50. Wszystko, co udało nam się zyskać dla Ciebie więcej pieniędzy, to tam dzielimy zysk.

HB: Więc podzieliliście się po 50 procent, a właściciele domów dostają pozostałe 50 procent?

Leslie: Tak, i to tylko dzięki pieniądzom, które je zdobyliśmy, a nie ogólnej sprzedaży domu.

Lyndsay Lamb i Leslie David

Lyndsay i Leslie widziani w pierwszym sezonie Domy niesprzedawalne.

Dzięki uprzejmości HGTV

HB: Jaka jest najgorsza rzecz, jaką do tej pory widziałeś w domu?

Leslie: W zeszłym roku widziałem kobietę, która zamieniała basen w ziemi w terrarium na świeżym powietrzu. Na górze umieściła plastikową kopułę. Schodzisz na dół do basenu, a ona wypełnia go ziemią, kamieniami i roślinami i tak chce sprzedać swój dom. Byłem jak, Nie ma mowy, żeby ktokolwiek inny chciał Twojego terrarium na świeżym powietrzu. Uważała, że ​​to wartość dodana i było to cholernie dziwne.

Lyndsay: Widziałam wykładzinę na wszystkich ścianach, łącznie z sufitem. Właściwie to w zeszłym tygodniu położyliśmy na suficie damską wykładzinę. Powiedziałem, Dlaczego? I ona idzie, Aha, bo pokazywała starą belkę z czasów jej budowy (bo był w piwnicy)i po prostu pomyślałem, że tak będzie bardziej estetycznie. To był tęczowy dywan i pomyślała, że ​​ktoś mógłby go wykorzystać jako pokój dziecięcy.

HB: Czy zauważyłeś jakieś wspólne cechy, które należy zmienić, aby domy mogły się sprzedawać?

Lyndsay: Ilekroć wchodzimy do domu z lat 80., pierwszą rzeczą, którą zauważamy, przechodząc przez drzwi wejściowe, jest to, że jest on bardzo oryginalny. Prawie możemy zagwarantować, że w łazience aż do toalety będzie wykładzina. To bardzo, bardzo częste. Więc to zawsze musi się zmienić. Powiedziałbym, że w 90 procentach przypadków, gdy podnosimy domy, kończymy na malowaniu ich wnętrz. Nawet we własnym domu mam trójkę dzieci. Mogę utrzymać mój dom tak prymitywny i nowoczesny, jak to tylko możliwe, ale farba zużywa się dość szybko ze względu na odciski palców, piłki nożnej, buty, zwierzęta i wszystko inne. Świeża warstwa farby naprawdę robi różnicę przy sprzedaży. Najczęściej malujemy wnętrza posesji.

HB: Czy masz jakieś inne wskazówki dotyczące przygotowania domu do sprzedaży?

Lyndsay: Powiedziałbym, że najdalej w ulepszaniu nieruchomości są następujące rzeczy oprawy oświetleniowe, okucia, farbyi jeśli cię na to stać, posadzka. Te rzeczy odmienią dom bez konieczności przesuwania ścian, przebudowy przestrzeni i tak dalej. Farba, sprzęt, oświetlenie i podłoga mogą sprawić, że przestarzały styl lat 90. będzie wyglądał modnie.


Lubisz wiedzieć, co porabiają Twoje ulubione gwiazdy? To samo. Bądźmy razem z nimi.


Śledź House Beautiful na Instagrama.

Strzał w głowę Kelly Allen
Kelly’ego Allena

Redaktor współpracownik

Kelly Allen jest obecnie zastępcą redaktora w Dom Piękny, gdzie zajmuje się projektowaniem, popkulturą i podróżami w magazynach cyfrowych i drukowanych. Jest w zespole od prawie trzech lat, uczestnicząc w wydarzeniach branżowych i poruszając różnorodne tematy. Kiedy nie ogląda każdego nowego programu telewizyjnego i filmu, przegląda sklepy z artykułami gospodarstwa domowego w stylu vintage, podziwia wnętrza hoteli i wędruje po Nowym Jorku. Wcześniej pracowała dla Pyszne I Kosmopolityczny. Śledź ją dalej Instagrama.