Dlaczego potrzebujemy roślin doniczkowych

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Nie wiedziałem, że wyrosnę na osobę roślinną.

Podczas gdy inne dzieci kupowały gry wideo i Pop Rocks, ja oszczędzałam pieniądze na urodziny i pracę na zakup roślin. Dziwne, wiem! Kiedy moja mama co tydzień zabierała mnie i moich trzech braci do supermarketu, śledziłam dział florystyczny z podziwem, co znalazłam. Pamiętam moją pierwszą miłość: zebrę z ciemnozielonymi liśćmi, białymi paskami i jasnożółtym kwiatem w środku. Myślę, że trwało to dwa tygodnie.

W liceum rodzice przydzielili mi grządki warzywne i kwiatowe wokół naszego domu do chwastów. Miało to być przykrym obowiązkiem, ale okazało się ucieczką. Miałam też dar mieszkania w pobliżu moich dziadków, którzy hodowali fasolę, pomidory, świnki, piwonie i rozchodniki, nie mówiąc już o kurach i pisklętach. Uwielbiałam spędzać z nimi popołudnie, ucząc się, kiedy nadszedł czas, aby zrywać pomidory (kiedy były głównie czerwone, niezbyt miękkie) i jak zagłuszyć nagietki i zebrać nasiona, aby zachować je na przyszły rok.

balkon z roślinami doniczkowymi

EdoneilObrazy Getty

Kiedy dostałem swoje pierwsze mieszkanie, tysiąc mil od domu, wypełniłem maleńki, osłonięty balkon wszelkiego rodzaju odpornymi roślinami doniczkowymi: filodendronami, potosami i liliami pokojowymi. Użyłem skrzynek po mleku, aby artystycznie ułożyć moje rośliny w kącie. Nie mogłem uprawiać ogródka, bo nie miałem podwórka, ale moja mini-dżungla jakoś połączyła mnie z rodziną.

Po kilku latach miałem mały taras w moim pierwszym domu. Stworzyłem oazę wysadzaną ogromnymi palmami i pnączami. Zajmowałam się moim pierwszym ogrodem pomidorów i papryki. Nie odniosła wielkiego sukcesu (za gorąco! okropna gliniasta ziemia!), ale próbowałem. Miałem więcej szczęścia z ziołami. Rozmaryn, oregano, tymianek i pietruszka kwitły w doniczkach na moim pokładzie.

Kiedy przeprowadziliśmy się do domu z dużym podwórkiem, byłem zachwycony. Kopałem w ziemi, uczyłem się i czytałem o roślinach. Oddzieliłem kawałek piwonii mojej babci i przeniosłem je przez trzy stany, żebym mógł je zasadzić we własnym ogrodzie. Kiedy straciłem mamę, wykopałem hortensję, którą kupiliśmy razem w jej domu podczas jednej z jej przerw od chemii, i zasadziłem ją przy tylnych drzwiach. Płacząc, gdy pieliłem, pozwalałem roślinom wyleczyć moje serce.

W domu moje rośliny doniczkowe krążyły za mną od domu do domu, podróżując w kartonowych pudłach, skuleni na tylnym siedzeniu aż do następnego celu. Jest taki, który otrzymałem, gdy straciłem mojego pierwszego ukochanego psa, którego nie było tak wiele lat temu. Jest jeszcze jeden, który przyjaciele wysłali po śmierci mojej babci. Są żywymi połączeniami z tymi, których wciąż kocham.

piwonie

Lisa HubbardObrazy Getty

W dzisiejszych czasach budzę się wcześnie i przed pracą wychodzę do ogrodu. Nic nie sprawia, że ​​czuję się bardziej spokojny niż wkładanie rąk w ziemię. Wędrując z filiżanką kawy w ręku, spędzam kilka minut z szeleszczącymi liśćmi brzozy, brzęczącymi pszczołami w kocimiętce i motylami fruwającymi wokół hortensji. Moje psy leżą na tylnych schodach z zamkniętymi oczami w uznaniu poranka, węsząc na wietrze. Widzę brzydki chwast i wyrywam go. Natychmiastowa gratyfikacja!

Wśród roślin panuje spokój i duchowość, których nie znajdziesz nigdzie indziej. W środku zimy, kiedy mój ogródek śpi, moje rośliny doniczkowe przypominają mi, że życie toczy się dalej. Moja ćma orchidea kwitnie bezbłędnie w najciemniejsze dni lutego i pozwala mi skupić się na tym, że każda pora roku – nieważne jak surowa – minie. Moje rośliny dają mi nadzieję. Wiem, że gdzieś tam, moje kwitnące wiosną cebulki są pod ziemią, czekając na cieplejsze dni. Bez względu na to, jak trudna jest zima, zawsze nadchodzi wiosna.

Rośliny są nie tylko dla ludzi, którzy mają smykałkę do zielonych rzeczy. Są dla każdego z nas. Podobnie jak w życiu, czasami będziesz stawiać czoła wyzwaniom. Bez względu na to, ile masz doświadczenia, Matka Natura ma inne pomysły. Twoje pomidory gniją na końcach kwiatów. Niezawodna roślina doniczkowa nagle usycha i umiera. Ale jest tak wiele miejsca na zachwyt, gdy altówki o zabawnych twarzach wyskakują między szczelinami patio lub gdy odkryjesz malutką zieloną żabę wielkości twojego małego paznokcia pływającą w wannie dla ptaków.

Kiedy poświęcisz czas na rozejrzenie się, ziemia ma moc zadziwić nas i przynieść nam pokój. Teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy tego rodzaju uzdrowienia w naszych sercach i duchach. Potrzebujemy nadziei, że życie będzie trwać i trwać. Natura wciąż nam to obiecuje.

Śledź House Beautiful na Instagram.

Arricca Elin SansoneArricca SanSone pisała na tematy związane ze zdrowiem i stylem życia dla profilaktyki, życia na wsi, dnia kobiety i nie tylko.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.