Garrow Kedigian Projektowanie wnętrz

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Kiedy projektant Garrow Kedigian ucieka z Nowego Jorku, do swojego rodzinnego miasta, Montrealu — i… romantyczna kryjówka w sercu miasta.

Tim McKeough: Nowojorczycy zwykle mają domy weekendowe w Hamptons lub Connecticut. Dlaczego wybrałeś Montreal?

Garrow Kedigian: Dorastałem tutaj i chodziłem tutaj do szkoły, więc uważam to za dom. Moja siostra również niedawno urodziła dziecko i poprosiła mnie, abym został ojcem chrzestnym. ja własciwie było patrząc na miejsca w Hamptons pierwotnie i za to, co tu spędziłem, mogłem kupić jednopokojowe mieszkanie w Southampton. Jako dekorator potrzebujesz więcej miejsca i więcej miejsca do dekoracji.

Namaluj mi zdjęcie okolicy.

Na przełomie XIX i XX wieku 90 procent bogactwa Kanady było skoncentrowane na tej mili kwadratowej, który nazywa się Golden Square Mile, a u podnóża góry znajdują się te wspaniałe rezydencje Królewski. Wiele z nich zostało niestety na przestrzeni lat opuszczonych lub zamienionych w kamienice. Ale wciąż tu są, a okolica ma urokliwy charakter, starodrzew i muzea. Kiedy studiowałem architekturę na Uniwersytecie McGill, mieszkałem na ulicy w bardzo małym mieszkaniu i codziennie przez dwa lata chodziłem po dziedzińcu Chelsea Place. Spoglądałem na kamienice i mówiłem: „Pewnego dnia chcę tu mieszkać”.

insta stories

Więc to spełnienie marzeń?

Tak, 22 lata później. Domy rozmieszczone są w dużym kształcie litery U wokół pięknego dziedzińca. Został zaprojektowany przez Ernesta Isbella Barotta, architekta, który wzorował je na londyńskich domach szeregowych w Belgravii, dzięki czemu mają bardzo angielski charakter. Mój jest jednym z wewnętrznych narożników i jest to ciekawy plan piętra, wcale nie ogólny, który bardzo mi się spodobał.

W porównaniu do twojego mieszkania w Nowym Jorku (w grudniowo-styczniowym wydaniu Dom Piękny), ma głębszą, ciemniejszą kolorystykę.

Moje mieszkanie też ma dość odważne kolory, ale uważam to za swój zimowy dom, ponieważ w Montrealu jest bardzo zimno. A kiedy jesteś w domu zimą, miło jest być otulonym cieplejszymi, głębszymi tonami.

Jak sprawić, żeby to nie było przytłaczające?

Jedną z najbardziej udanych strategii jest pomalowanie wszystkiego mocnym kolorem, od listwy przypodłogowej i listwy koronowej po ściany. W salonie o bogatym, ciemnobrązowym beżu, przypominającym kolor brązowej papierowej torby, sprawdza się dobrze, ponieważ nie jest skontrastowany z innym kolorem wykończenia. To prawie jak pokój wyłożony boazerią, w którym wszystkie elementy mają ten sam odcień.

Czyli możesz traktować je jako neutralne?

Och, absolutnie. Czym jest neutralny? To po prostu coś, co nie denerwuje. Chcę, żeby kolory były dramatyczne, ale nie przytłaczające. Każdy zawsze chce białych ścian, ale myślę, że biel znacznie utrudnia zaprojektowanie udanego pokoju, ponieważ paleta jest tak surowa. Dla mnie biel jest wstrząsająca.

Czy miałeś już dużo mebli, czy robiłeś zakupy specjalnie do tego domu?

Cała nowa tapicerka została wykonana na zamówienie, a resztę kupiłem w Nowym Jorku i na paryskich pchlich targach. Jedyne, co już miałem, to stolik kawowy w salonie autorstwa Philipa i Kelvina LaVerne, co jest wspaniałym dziełem, które znalazłem na wyprzedaży nieruchomości w New Jersey na kilka miesięcy przed zakupem Dom.

Kupiłeś coś w Montrealu?

To było bardzo trudne, ponieważ Montreal nie ma takich sklepów z antykami, jakich można by się spodziewać. Wszystko jest trochę bardziej tradycyjne. Ale znalazłem tutaj niezwykły żyrandol nad stołem jadalnym. Szedłem Boulevard Saint-Laurent po Bożym Narodzeniu dwa lata temu i zobaczyłem tę bajeczną drewnianą latarnię w oknie sklepu o nazwie Phil'z. Musiałem to mieć.

Pod latarnią umieściłeś bardzo elegancki stół jadalny z chromu i szkła.

To naprawdę daje temu pomieszczeniu przewagę. Jedna z moich asystentek skrytykowała mnie za umieszczenie chromowanego elementu w ciepłym, głęboko kolorowym pokoju. Można by się spodziewać mosiężnej podstawy stołu. Ale powiedziałem jej, że to jest właśnie powód, żeby to zrobić. We wszystkich moich pokojach lubię mieć coś, co nazywam obcym żywiołem — przedmiot, o którym nikt inny nie pomyślałby. Odsunęłam również stół jadalny na bok, ponieważ chciałem, aby widok na kominek był czysty z foyer. To trochę nietypowe, ale to sprawia, że ​​jest interesujące.

To samo można powiedzieć o zwierzęcym dywanie na schodach.

Jest to dywan ze wzorem antylop od Starka i jest moim ulubionym, ale trudno mi go sprzedać klientom. To hołd złożony domowi myśliwskiemu. Mam na myśli to, że jestem w Kanadzie!

Zobacz więcej zdjęć tego wspaniałego domu tutaj »

Ta historia pierwotnie ukazała się w wydaniu z marca 2016 roku Dom Piękny.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.