The Slave Dwelling Project stara się opowiedzieć historię Ameryki poprzez zwrócenie uwagi na miejsca, w których żyli zniewoleni ludzie

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

„Szczerze mówiąc, byłem trochę zaskoczony słysząc od ciebie”, mówi Joseph McGill, Jr. na początku naszego wywiadu na Projekt mieszkania niewolniczego. McGill rozpoczął starania, aby zachować i zwrócić uwagę na niegdyś kwatery niewolników w celu przeformułowania narrację amerykańskiej historii z perspektywy zniewolonych ludzi, a nie zniewalających. "Słyszysz „Piękny dom” a to nie są dokładnie te budynki, o których myślisz, gdy myślisz o pięknych domach” – wyjaśnia.

Szczerze mówiąc, McGill ma rację – i ten pomysł jest dużą częścią tego, co skłoniło go do rozpoczęcia projektu The Slave Dwelling ponad dekadę temu. „11 lat temu, kiedy zaczynałem, można było odwiedzić plantację lub spacerować po historycznym mieście Charleston i zobaczyć piękne budynki zbudowane przed wojną secesyjną, i można było usłyszeć o wspaniałości tych budynków, ale nigdzie w interpretacji nie było żadnego języka o tym, kto był odpowiedzialny za ten budynek” mówi. „Czyja siła robocza została skradziona, aby ten budynek tam był – kto fizycznie zbudował ten budynek? Kto ściął te drzewa lub zrobił te cegły? Kto zapewnił bogactwo osobie, która przypisała sobie kredyt na jej zbudowanie – lub kto był znany z tego, że je zbudował?

insta stories

mężczyzna z flagą przed białym budynkiem
Joseph McGill, Jr. przed niegdyś domem niewolników, z jego znakiem towarowym, który brzmi: „To miejsce ma znaczenie”.

Projekt mieszkania niewolników

Połączenie zniekształconej narracji historycznej i poczucia winy sprawia, że ​​w tych historycznych miejscach uwaga prawie zawsze skupia się na „głównym” domy i ich mieszkańców, a ich historie rzadko, jeśli w ogóle, dotykają zniewolonych ludzi, którzy je budowali i zamieszkiwali sąsiednie mieszkanie. (Chociaż to się powoli zmienia w świetle ostatnich rozliczeń z rasistowskimi implikacjami w przeszłości Ameryki, wciąż jest daleka droga do przebycia).

Jako zapalony rekonstruktor wojny secesyjnej, McGill wiedział z pierwszej ręki, jak fascynująca narracja może kształtować historię percepcji, ale moment aha dla projektu Slave Dwelling nadszedł, gdy był w Amsterdamie i odwiedził Anne Frank Dom. „Właśnie widziałem film, który pokazali o jej życiu” – wspomina. „Ale kiedy znalazłem się w miejscu, w którym ukrywała się przed Niemcami, miało to dla mnie o wiele większy sens, ponieważ byłem w miejscu, w którym faktycznie się to wydarzyło”.

Tak więc, kiedy Plantacja Magnolii, gdzie McGill pracuje jako Koordynator ds. Historii i Kultury, podjęła się renowacji swojego kwatery niewolniczej w 2008 r. „Wpadł mi do głowy pomysł, że jak już się skończy, może mógłbym w tym miejscu spędzić noc” mówi. Prowadził go przez resztę personelu, który się zgodził, a McGill spędził swój pierwszy pobyt w skromnej białej chacie na terenie Magnolii.

biała kabina w lesie
Kwatera niewolników w Magnolia Plantation and Gardens w Charleston była pierwszą nocą McGilla.

Projekt mieszkania niewolników

Następnie McGill skontaktował się ze stanowym biurem ochrony zabytków, aby uzyskać listę dodatkowych mieszkań niewolników w Karolinie Południowej. „Zacząłem dzwonić – dostałem kilka „nie”, ale wystarczająco dużo „tak”, aby dać mi pewność, że to zrobię” – wspomina. Teraz McGill spędził ponad 50 nocy w mieszkaniach niewolników w 25 stanach i Dystrykcie Kolumbii.

Ale nie robi tego sam; w ciągu ostatniej dekady Projekt przyjął dziesiątki gości, którzy dołączyli do McGilla podczas jego noclegów — „Ludzie w wieku 6 miesięcy i tak 80-latkowie spędzili noc w tych mieszkaniach” – mówi – a projekt stał się teraz platformą, na której można nawiązać mocny dialog.

grupa przed małą kabiną
Noce McGilla przyciągnęły zróżnicowaną grupę gości z kilku stanów.

Projekt mieszkania niewolników

„Zamiarem 11 lat temu było zwrócenie uwagi na te miejsca poprzez zrobienie czegoś niezwykłego” – wyznaje McGill. Ale otwarcie go umożliwiło McGill edukowanie i wspieranie ważnych rozmów. Zwykle każda noc zaczyna się od posiłku i dyskusji przy ognisku – od początku COVID-19 odbywały się one nad Zoomem.

„Zajmujemy się tym, co dzieje się na świecie”, mówi McGill. „Mówimy o przywilejach białych, supremacji białych, pomnikach konfederatów”.

Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Josepha McGilla (@slavedwellingproject)

McGill mówi, że jego goście stanowią podział 50/50 czarno-białych Amerykanów, co stanowi ważną dychotomię doświadczenia i historii. „Wokół tych ognisk większość białych ludzi, którzy tam są, to potomkowie właścicieli niewolników” – mówi. „I w naszym kręgu dokonują tego wyznania. I są szanse, że tamtejsi Afroamerykanie są prawdopodobnie potomkami tych, którzy byli zniewoleni.

mały pokój z podwójnym łóżkiem
McGill spędził noc w ponad 50 domach niewolników w 25 stanach i odwiedził więcej, w tym ten pokój w Dom Owensa–Thomasa w Savannah w stanie Georgia, która przeszła renowację w 2018 r., aby lepiej pokazać życie zniewolonych ludzi, którzy tam mieszkali.

Projekt mieszkania niewolników

Dla McGilla korzeniem misji projektu jest zmiana narracji historycznej – a same domy są tylko jednym z rodzajów artefaktów, które mogą w tym pomóc. „Wiele razy musisz użyć materiału, który już masz, ale spójrz na to inaczej” – mówi. „Nie patrz na to z punktu widzenia zniewalającego, ale z perspektywy zniewolonego”.

W jego przypadku oznacza to patrzenie nie tylko na wielki dom na plantacji, ale na znajdujące się za nim kwatery niewolników – ale nawet wtedy, gdy tak wyraźnie reliktów nie ma, McGill zachęca historyków (zarówno zawodowych, jak i amatorów) do głębszego przyjrzenia się historii ludzi, których historie zostały wymazany.

„Być może w twoich archiwach znajduje się list, w którym w jakiś sposób można było odnieść się do zniewolonej osoby – za to, że popełniła jakieś wykroczenie lub uciekła” – mówi. „A może doszło do bankructwa lub sprawy sądowej, w której ci ludzie są wymienieni jako majątek, a potem możesz przynajmniej podać im nazwisko. Jeśli możesz wyciągnąć nazwiska z istniejących zapisów i umieścić je gdzieś, to jest potężne — chociaż może to być tylko imię, to rozpoznanie, że ta osoba istniała”.

„Te podstawowe źródła”, mówi McGill, „usprawiedliwiają naszą egzystencję historycznie i uzasadniają nasze istnienie teraz – abyśmy mogli włączyć doświadczenie zniewolonego do narracji historycznej”.

żółte budynki
Kwatera niewolnicza w Aiken-Rhett House, gdzie McGill spędził noc w maju 2020 roku.

Projekt mieszkania niewolników

Oprócz noclegów, Projekt prowadzi również szereg programów edukacyjnych i gospodarzy coroczna konferencja — tegoroczna zaplanowana jest na 29 września – 2 października, a szczegóły są obecnie w Pracuje.

11 lat później – lata, na które składały się znaczne rozliczenia rasowe w całym kraju – McGill nadal uważa, że ​​jego cel jest taki sam: „Odnajduję radość w tym, że potrafię stanąć przed publicznością i opowiadać o historii ludzi zniewolonych przez pryzmat ludzi zniewolonych” mówi. „Od tak dawna słyszeli historię z punktu widzenia zniewalaczy. Bardzo rzadko można znaleźć ludzi podobnych do mnie, pracujących na plantacjach”.

Dowiedz się więcej o projekcie Slave Dwelling i wesprzyj jego wysiłki tutaj.

Śledź House Beautiful na Instagram.

Hadley KellerDyrektor ds. CyfrowychHadley Keller jest pisarką i redaktorką mieszkającą w Nowym Jorku, zajmującą się projektowaniem, wnętrzami i kulturą.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.