Sandy Hook Architect o tym, jak projektowanie może sprawić, że szkoły będą bezpieczniejsze
Według Jaya Brotmana szkoła to znacznie więcej niż tylko miejsce, w którym dzieci uczą się czytania i matematyki. „Szkoła dotyka wszystkich” – mówi architekt Dom Piękny. „Niewiele części naszego społeczeństwa dotyka wszystkich w ten sposób”. I to jest ten element, który Brotman stara się podkreślać w projektach szkolnych, nad którymi pracuje – a było ich wiele. Partner zarządzający w New Haven-based Svigals + Partnerzy, architekt projektuje szkoły od około 25 lat. Najsłynniejszym projektem jego firmy jest bez wątpienia warte 50 milionów dolarów przeprojektowanie szkoły podstawowej Sandy Hook, która była miejscem przerażającej strzelaniny w 2012 roku. Brotman zeznawał przed Federalną Komisją ds. Bezpieczeństwa w Szkole na temat projektowania szkół i jest uważany za eksperta w tej dziedzinie. W zeszłym miesiącu Brotman przemawiał na panelu podczas Konferencji Burmistrzów USA na temat tworzenia środowisk uczenia się, które są bezpieczne, ale nie skupiają się wyłącznie na bezpieczeństwie. Przed wydarzeniem
Dom Piękny rozmawialiśmy z Brotmanem o tym, jak projektowanie może przyczynić się do lepszych szkół – oraz lepszego środowiska pracy, życia i zabawy dla wszystkich ludzi. Oto, co miał do powiedzenia.Robert Benson
Projekt dla przyszłości
Pierwszą szkołą, nad którą Brotman kiedykolwiek pracował, była szkoła w jego własnej dzielnicy New Haven, pierwszy remont szkoły w mieście od dziesięcioleci. Renowacja okazała się zarówno rodzajem spojrzenia w kapsułę czasu edukacji, jak i wyzwaniem spojrzenia w przyszłość nauki.
„Praca nad tymi starszymi szkołami daje wyobrażenie o tym, jak wyglądała szkoła w latach 30., 40. i 50.” – mówi architekt. W tamtych czasach wybudowano wiele szkół, aby dzieci wracały do domu na obiad. Wszyscy siedzieli w rzędzie w klasie, było bardzo mało sal specjalistycznych, bardzo mało sal. Teraz szkoła musi zrobić o wiele więcej rzeczy i właśnie po to musieliśmy budować”.
Dom Piękny
Nowo odkryta popularność w uczeniu się grupowym, lepsze zrozumienie różnic w uczeniu się i zmiany w technologii wymagają zupełnie innego projektu. „Musimy zaprojektować budynek, aby umożliwić naukę w dowolnym miejscu w budynku i uczenie się w różnych trybach, ucząc się od siebie nawzajem, a nie tylko od nauczycieli” – mówi Brotman. „Istnieje szeroki zakres problemów, które architekci muszą teraz przyjrzeć się, ocenić i priorytetyzować, aby stworzyć szkołę, która będzie działać na dzień dzisiejszy i być na tyle elastyczny, aby można go było zmieniać i modyfikować oraz dopasować do stylów nauczania, które mogą zostać odkryte w ciągu dziesięcioleci, aby chodź."
Zaangażuj społeczność
Najlepszym sposobem zarówno pełnego zrozumienia potrzeb szkoły, jak i zapewnienia jej długowieczności, jest niezaprzeczalnie zaangażowanie otaczającej ją społeczności, mówi Brotman. Podczas tego pierwszego projektu w New Haven firma Svigals + Partners opracowała Doradztwo Budowlane w Szkole Komitet (SBBAC), grupa członków społeczności, których rady szukali podczas planowania proces. Od tego czasu firma stworzyła SBBAC dla każdego realizowanego projektu szkolnego w dzielnicach miejskich, podmiejskich, o wysokich i niskich dochodach — z oszałamiającymi rezultatami. „Włączenie społeczności w proces podejmowania decyzji ponownie łączy ich ze szkołą” – wyjaśnia Brotman. „Po wybudowaniu szkoły stają się ambasadorami. Jeśli pojawi się jakieś graffiti – choć rzadko się to zdarza – sąsiedzi pojawiają się, aby je naprawić. Utrzymują szkołę, nadzorują szkołę, ponieważ rozumieją, że byli jej częścią.
Nie zaczynasz od „Jak mogę sprawić, by było najbezpieczniej?” Zaczynasz od „Jakie jest najlepsze środowisko?”
Bezpieczeństwo nie Przyjdź pierwszy
Warto zauważyć, że pomimo tego, że jest to rzekomo tematem tego artykułu, Brotman i ja jesteśmy głęboko pogrążeni w naszej rozmowie, zanim pojawi się temat bezpieczeństwa. Jest ku temu powód: „Oczywiście bezpieczeństwo wzrosło na szczyt tego, co jest brane pod uwagę i adresowane, ale kiedy patrzymy na projekt szkoły, zarówno nowy, jak i odnowiony, nie zaczynamy od tego” – mówi architekt. „Zaczynamy od kwestii, które właśnie omówiliśmy: stworzenia sprzyjającego środowiska, w którym uczniowie mogą się uczyć”.
Robert Benson
Jak wyjaśnia Brotman, architekci „głównym celem jest stworzenie ożywiającej i inspirującej przestrzeni, a następnie wplecenie elementów bezpieczeństwa.
„Właśnie to udało nam się osiągnąć z dużym sukcesem w Sandy Hook” – mówi o nowym kampusie, który został otwarty w 2016 roku. Svigals + Partners współpracowali ze swoim SBBAC (największym w historii, liczącym około 50 osób) poprzez różnorodne warsztaty, aby określić najlepsze środowisko do nauki dla swoich dzieci. „Nie zaczynasz od „Jak mogę uczynić to najbezpieczniejszym?” Zaczynasz od „Jakie jest najlepsze środowisko?” – mówi Brotman.
„Wiemy, że jest bezpieczna i pewna, ponieważ rozumiemy zasady, dzięki którym jest bezpieczna, ale kiedy zbliżasz się do szkoły, wygląda ona jak szkoła. Wygląda na zachęcający zasób społeczności”.
Opracuj kreatywne bezpieczeństwo
Za tym rodzajem ukrytych zabezpieczeń kryje się głęboko strategiczny projekt — opracowany we współpracy z licznymi konsultantami, od architektów krajobrazu przez inżynierów konstrukcji po ekspertów ds. bezpieczeństwa. „Lubimy używać jednej rzeczy i uzyskać więcej niż jedno rozwiązanie”, mówi Brotman o projektach swojej firmy, które często podążają za zasady zapobiegania przestępczości poprzez projektowanie środowiskowe (CPTED), sposób wpływania na zachowanie poprzez: okolica.
Weźmy na przykład ogród deszczowy przed Sandy Hook. „Jedną z zasad CPTED jest kontrolowanie dostępu do obiektu, a więc posiadanie strefy, w której ludzie wysiadają z samochodów i wchodzą do budynku” – wyjaśnia Brotman. „Właśnie tam pojawia się ogród deszczowy: Nowa Anglia to świetne miejsce na deszcz i nie chcemy go po prostu zbierać dachu i odwadniamy go, dzięki czemu zatrzymujemy wodę na naszej stronie i pozwalamy jej powoli spływać lub ponownie przenikać do gleba. To była potrzeba, a bezpieczeństwo było potrzebne, więc połączyliśmy te dwa i stworzyliśmy ten ogród deszczowy, który zbiera całą wodę z dachu. I zamiast po prostu odwadniać, umieściliśmy tam naturalne nasadzenia, więc teraz oprócz bezpieczeństwa jest to ta piękna, naturalna przestrzeń”.
Uczniowie wchodzą do szkoły przez mosty nad ogrodem deszczowym. „Oni nawet nie wiedzą, że to funkcja bezpieczeństwa” – mówi Brotman. Co więcej, zauważa, „to ogromne narzędzie edukacyjne, ponieważ widzą wodę deszczową w jej naturalnym cyklu, widzą zmiany roślin na przestrzeni lat, widzą, jak zwierzęta przychodzą i odchodzą – tam przeprowadzają eksperymenty”.
Robert Benson
Włącz naturę
Ponadto przyroda jest niezwykle ważna dla wszystkich aspektów dobrego samopoczucia psychicznego i fizycznego – zarówno dla uczniów, jak i dorosłych. „Jedną rzeczą, na którą nie zwraca się wystarczającej uwagi, jest znaczenie naturalnego, biofilnego środowiska dla studentów” – mówi Brotman. „Nauczyliśmy się, że podobnie jak rośliny, zwierzęta – ludzie potrzebują światła dziennego i świeżego powietrza oraz dostępu na zewnątrz, aby naprawdę funkcjonować na najwyższym poziomie. Jeśli dziecko utknie w pokoju bez okien, nie poradzi sobie dobrze”. Zespół Brotmana dba o to, by każda przestrzeń w szkole miała trochę widok na zewnątrz — nawet jeśli jest przez inny pokój — i zawiera naturalne elementy w swoim wnętrzu (takie jak panele akustyczne w kształcie drzewa pozostawia).
Jeśli będzie więcej szkła i mniej miejsc do ukrycia, będzie mniej zastraszania.
Projekt przeciwko znęcaniu się
Bardziej otwarte przestrzenie wynikające z biophilic design mają też inny cel: „Wiemy, czy jest więcej szkła, a mniej miejsc do ukrycia, będzie mniej znęcania się i mikroagresji, które dotykają znacznie więcej uczniów w naszych szkołach niż te wielkie tragedie ”, Brotman mówi. „Więc projektujemy szkołę, która to robi”.
Robert Benson
Słuchaj nauczycieli
Centralnym elementem wszystkich projektów szkolnych Svigals + Partners są regularne rozmowy z nauczycielami, którzy często służą w SBBAC i służą jako de facto konsultanci rozwoju dzieci. „To są ludzie w trakcie pracy z dziećmi” – mówi Brotman. „Przeprowadzamy z nimi wywiad, aby zrozumieć, w jaki sposób w ich konkretnym okręgu szkolnym chcą uczyć i jakie programy chcą oglądać. Dzięki temu jesteśmy w stanie stworzyć projekt, który spełni ich cele, ponieważ na co dzień widzą te problemy z psychologią dziecka”.
Są też wtajemniczeni w liczne sukcesy szkolne: „O czym trzeba pamiętać w obliczu tych tragedii, które nasze szkoły są sukces”, podkreśla Brotman. „99 procent to zdrowi członkowie społeczeństwa; to mały procent, który nie jest ”. Powiedział, że „zawsze chcemy to ulepszyć” – mówi. „To jest coś, co osobiście staram się robić każdego dnia”.