Erin Napier ujawnia, że ​​ona i jej dwuletnia córka mogli nieświadomie mieć koronawirusa

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

W piątek, HGTV gwiazda Erin Napier podzieliła się z fanami, że ona, jej dwuletnia córka Helen i 64-letnia matka, wszyscy mogli mieć koronawirusa. W długim poście na Instagramie Miasto rodzinne gwiazda wyjaśnia, jak zachorowała na dziwną chorobę w styczniu, ale od tego czasu wyzdrowiała.

Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.

Zobacz na Instagramie

Po wycieczce do Nowego Jorku na gościnny występ w dniu 9 stycznia Napier wrócił do domu, by obudzić się 11 dni później, 20 stycznia, z pewnymi ogólnymi problemami żołądkowo-jelitowymi. Napier nadal tego dnia szedł do pracy, jednak „do 17:00 zauważyłam, że ciągle mam dreszcze, sprawdziłam temperaturę i wyniosła 100” – pisze. Według Centrum Kontroli Chorób osoby zarażone mogą zacząć wykazywać objawy w ciągu dwóch do 14 dni, co byłoby zgodne, gdyby Napier był narażony na wirusa w Nowym Jorku lub po powrocie. Po zażyciu Aleve, Napier kontynuowała swój regularny harmonogram. Ale nadal nie czuła się normalnie. Kilka dni później napisała w swoim dzienniku: „Czuję się, jakbym była przeziębiona, ale nie do końca. To jak półprzeziębienie. Brak zatorów, ale nie mogę przestać kaszleć. Nadal mam niską gorączkę”.

insta stories

Napier napisała do swojej przyjaciółki, która jest lekarzem, o jej objawach 2 lutego. Tego dnia miała negatywny wynik testu na grypę, mimo że od tygodni miała gorączkę z przerwami. Czuła się też zmęczona i dostał kaszlu, który nie ustępował, mimo że zażyła lekarstwa. Napier wróciła do lekarza 7 lutego na badanie krwi, gdzie powiedziano jej: „Wszystko wygląda całkiem normalnie. Najprawdopodobniej tylko wirus”. 20 lutego objawy gwiazdy ustąpiły. Matka i córka Napiera wykazywały podobne objawy, podczas gdy jej mąż i ojciec nie.

Kilka dni temu Napier ponownie skonsultowała się ze swoim przyjacielem lekarzem, który dokonał przeglądu badań krwi gwiazdy z lutego. Przyjaciel uważał, że niski poziom limfocytów Napiera mógł być w rzeczywistości wynikiem COVID-19. Chociaż nie jest pewne, co miała gwiazda (chociaż szeroko zakrojone testy serologiczne mogą pomóc jej uzyskać odpowiedź), Napier wydaje się wierzyć, że dostała koronawirusa. "Zastanawiam się, ilu z nas już go spotkało i pokonało go nieświadomie?" ona pisze. Daje też kilka rad: „Żałuję, że nie widziałam tylu samochodów na parkingach i całych rodzin wchodzących do sklepów po artykuły spożywcze. Prosimy prosimy. Trzymaj swoje rodziny w domu. Niech jedna osoba wchodzi i wychodzi tak szybko, jak to możliwe” – pisze.

Cieszymy się, że Napier i jej rodzina czują się lepiej i doceniamy, jak szczera była gwiazda o jej przerażających doświadczeniach. Post Napiera służy jako przypomnienie, że ktokolwiek może złapać wirusa, nawet jeśli wydaje się to mało prawdopodobne (ponieważ COVID-19 nie był tak rozpowszechniony w stanach w styczniu), a nie każdy przypadek zagraża życiu – lub wykazuje te same objawy. Twoja najlepsza obrona? Ćwiczyć dystans społeczny i myj ręce.

Śledź House Beautiful na Instagram.

Kelly CorbettAutor wiadomościKelly jest autorką wiadomości w House Beautiful, gdzie zajmuje się po trochu wszystkiego, począwszy od trendów w dekorowaniu i niezbędnych produktów, po wszystko, co obejmuje pączki i brokat.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.