Ten nowojorski dom świętuje życie rodzinne
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Sophie Donelson: Gretchen, jestem twoją wielką fanką, a teraz także twoją, Katie. Czy udekorowanie domu autora, którego najlepiej sprzedające się książki… Projekt Szczęście, Szczęśliwsi w domu —chodzi o szczęście?
Lydon: Kiedy poznaliśmy się około 18 lat temu, Gretchen nie była jeszcze megagwiazdą, którą jest dzisiaj. Ale zawsze była inspirująca do pracy, zarówno wtedy, jak i teraz. Uzyskujesz ciekawsze wyniki, gdy Twój klient zaproponuje ciekawy wkład.
To twoja druga pełna renowacja tego domu. Co było dostępne w sequelu? Nazwijmy to Jeszcze szczęśliwszy w domu.
Rubin: Nadszedł czas na odświeżenie. Mieszkając tutaj z moim mężem Jamiem i naszymi dwiema córkami, lepiej poznaliśmy przestrzeń i zaczęliśmy dostrzegać rzeczy, takie jak to, że salon nie był używany.

James Merrell
Odświeżenie musiało zadziałać, Katie, ponieważ Gretchen wybrała salon na miejsce naszego wywiadu.
KL: Powodem, dla którego nie było go wcześniej często używano, jest prawdopodobnie to, że nie jest w drodze do kuchni lub sypialni. To pokój docelowy — pokój z wyboru! Tak więc komfort był priorytetem, podobnie jak oświetlenie. Dodanie dodatkowej warstwy oświetlenia ożywiło pomieszczenie.
Liczę kilkanaście źródeł światła, od kominka po kinkiety. Jest mistrzowski. Gdybyś poprosiła mnie o wybranie i zaaranżowanie tuzina lampek, wpadłabym w panikę!
GR: Wtedy zdajesz sobie sprawę, że potrzebujesz profesjonalisty. Laik nie ma pojęcia, jak układać oświetlenie, co jest uważane za drogie lub co jest trudne do zrobienia w porównaniu z tym, co jest łatwe. Projektant może powiedzieć: „To nie jest wielka sprawa”. Lub „To właściwie połowa twojego kredytu hipotecznego!” Na przykład: Zawiasy i klamki są drogie, ale dodanie kinkietów już nie.

James Merrell
Fioletowy jest oczywiście dla ciebie szczęśliwym kolorem, Gretchen. Czy Katie się temu sprzeciwiła?
KL: Wcale nie. Znam ją wystarczająco długo, żeby się nie dziwić!
GR: Doskonale pamiętam, jak pięciolatek przysięgał, że pewnego dnia będzie miał fioletowy pokój. Teraz mam dwa: salon i biblioteka starokrwistych.
Co myślisz o otrzymaniu bardzo konkretnych wskazówek od klienta?
KL: Myślę, że tablice na Pinterest mogą być niebezpieczne. Kiedy klient mówi: „To jest pięć rzeczy, które naprawdę lubię”, czuję presję, by wybrać jedną. Wolę patrzeć na pomieszczenie jako całość i decydować, czego potrzebuje. Jeśli klienci mają serce ustawione na określonej tapecie, nie możemy wyobrazić sobie pokoju na nowo.

James Merrell
A jednak wybrałeś wybór Gretchen de Gournay w jadalni.
GR: Zauważyłem to w gazecie i pomyślałem: To najpiękniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem.
KL: Odwiedziliśmy showroom, żeby obejrzeć inne gazety, ale skończyło się na tym, że wróciliśmy do tego. Ma odpowiednią intensywność i emocje dla Gretchen, a to nie zawsze jest łatwe do znalezienia.
Szczęśliwsi w domumówi o wykorzystaniu przestrzeni osobistej jako narzędzia do osiągania szczęścia. Na przykład, Gretchen, twój „rytuał progowy” sugeruje poświęcenie chwili na wdzięczność za każdym razem, gdy wracasz do domu.
GR: Po szczęśliwszy, Napisałem książkę o nawykach [Cztery tendencje], a patrząc wstecz, skupiłbym się jeszcze bardziej na wykorzystaniu designu do rozwijania nawyków w domu. Na przykład możesz zorganizować swoją kuchnię tak, aby zdrowo się odżywiać.
Czy wkład Katie pomógł ci żyć lepiej?
GR: Absolutnie. Kiedyś zauważyła, że mój mąż siedzi ze skrzyżowanymi nogami ze swoim laptopem na siedzeniu przy oknie w kuchni, gdzie gromadzi się cała rodzina. W delikatny sposób powiedziała: „Myślę, że możemy zrobić dla ciebie lepiej!” Trzeba było zająć się naszymi nawykami, ale całkowicie przyzwyczailiśmy się do pracy z nimi. Jest teraz dla niego małe biurko w kuchni.

James Merrell
Katie, jaki jest twój najszczęśliwszy nawyk?
KL: Dorastając w Anglii, moje rodzeństwo i ja mieliśmy szufladę z czekoladą w pokoju telewizyjnym. Moja mama robiła herbatę miętową, a potem nurkowaliśmy do szuflady! To cudowne wspomnienie.
A w tym mieszkaniu kryją się rodzinne żarty. Dlaczego cyfry rzymskie na półkach z książkami?
KL: To lata urodzenia każdego członka rodziny. Na szczęście dwoje dziadków dzieli rok, więc zmieściliśmy ich wszystkich. Teraz wszyscy czują się uwzględnieni.
Są też tajne przestrzenie. Szkoda, że nasz fotograf nie zmieścił się w wytapetowanym schowku pod schodami.
GR: Nazywamy to Zakątkiem! Kiedyś była to miejsce do przeszukiwania bagażu, a stało się miejscem zabaw dla jednej z moich córek. Dla Katie był to mały kambuz projektu po tym, jak zakończyła nasz przeprojektowanie. Eleonora to uwielbia. Przyprowadza tam swoich przyjaciół, więc wiem, że to wyjątkowe.
Zobacz więcej zdjęć tego wspaniałego domu:
Ta historia pierwotnie ukazała się w kwietniowym wydaniu Dom Piękny.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.