Kultowy hotel Colony w Palm Beach otrzymuje zabawny, świeży wygląd

instagram viewer

Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

"Kolonia to znacznie więcej niż hotel — The Colony to stan umysłu” — mówi Sarah Wetenhall. Trzeba przyznać, że Wetenhall jest nieco stronnicza – wraz z mężem Andrew są właścicielami tej kultowej nieruchomości w Palm Beach od 2016 roku. Ale, jak może zaświadczyć każdy lokalny lub lojalny gość, słynny różowy hotel jest ukochanym, mocnym miastem Florydy – i nostalgicznym bastionem tego rodzaju plażowego stylu preppa, który rozsławił Palm Beach. Teraz, dzięki Celerie Kemble i Mimi McMakin z Kemble Interiors – z pomocą de Gournay – hotel ma zupełnie nowy (ale wciąż całkowicie Palm Beach) wygląd.

Kiedy po raz pierwszy otwarto, w 1947 roku, The Colony znajdowało się w epicentrum stylu kurortu, który później uwiecznił na fotografiach Smukły Aarons; wczasowicze na wysokich obcasach wylegiwali się pod parasolami z zapadkami przy hotelowym basenie, a różowa fasada budynku — podobnie jak małpa maskotka — stała się synonimem stylu życia w Palm Beach. W 2014 roku, podopieczna Dorothy Draper, Carleton Varney, poddała hotelowi wielomilionową metamorfozę, nasycając wnętrza znakami towarowymi Draper, takimi jak

insta stories
Tapeta brazylijska i czarno-białe podłogi.

Teraz, gdy tak zwana Wielka Dama z Palm Beach zbliża się do swoich 75. urodzin, Wetenhalls postanowili ją odświeżyć. nowe pokolenie wczasowiczów, przekształcając go w nowoczesny koncept hotelowy bez poświęcania żadnej ze Starej Palm Beach styl. „Chcemy zachować dziedzictwo łaskawej gościnności The Colony, zapewniając jednocześnie ciągłe znaczenie dla nowej generacji nowoczesnych, dobrze podróżujących i wymagających gości” – wyjaśnia Wetenhall.

I nikt, pomyślał hotelarz, nie rozumie tej koncepcji lepiej niż Mimi McMakin i Celerie Kemble, zespół matki i córki Wnętrza Kemble. McMakin mieszka w Palm Beach na pełny etat, a Kemble, który się tam urodził, właśnie ukończył chwaloną remake 100-latka. Mayflower Inn w Connecticut.


Lobby

hotel kolonialny?

Fotografia

hotel kolonialny?

Fotografia

Centralnym punktem planów remontu była chęć odejścia od tradycyjnego stanowiska odprawy/stacji hotelowej/holu windy model na rzecz przyjaznej przestrzeni do relaksu – wejście, które zachęcałoby do odpoczynku, a nie skłaniało gości do biegania pokoje. „Mieliśmy nadzieję, że stanie się to kultowym miejscem spotkań” – mówi McMakin. „Żeby ludzie siedzieli przy ogniu – może nawet byłaby tam oświadczyny albo fotografia ślubna”.

Aby to osiągnąć, McMakin i Kemble podeszli do holu, jakby to był, no cóż, salon. Centralnym punktem projektu jest fantastyczny mural de Gournay, który obejmuje całe lobby. Okleina ścienna narodziła się z czegoś znacznie mniejszego: pocztówki, którą Wetenhall znalazł podczas wielkiego otwarcia hotelu w 1947 roku. „Miał elegancką, czarną podłogę z lastryko, ponownie zestawiony z muralem zatytułowanym „Wczesne dni Palm Beach” – wspomina Wetenhall o oryginalnych projektach.

Dla zespołu Kemble mural był doskonałą okazją zarówno do rozwiązania problemu projektowego, jak i opowiedzenia historii: „Pokój ma te duże, wysokie sufity, te fantastyczne proporcje, ale chcieliśmy tego być zachęcającym miejscem do siedzenia” – mówi McMakin, który ściśle współpracował z Wetenhallem i zespołem de Gournay, aby opracować motyw, który ukierunkował żartobliwość Old Palm Beach – bez skręcania. kiczowaty.

hotel kolonialny?

Fotografia

„Oboje jesteśmy bardzo kreatywni i chcieliśmy zrobić coś, co wydawałoby się wyjątkowe w scenerii” – mówi reżyserka de Gournay, Hannah Cecil Gurney. „Sarah przewidziała tę instalację jako „List miłosny” do hotelu. „Różowy Pałac” to tak kultowe miejsce z własną unikalną mitologią”.

de Gournay: Ręcznie malowane wnętrza

Rizzoliamazonka.pl
$75.00

61,93 USD (17% zniżki)

KUPUJ TERAZ

W przypadku muralu zespół de Gournay próbował przenieść tę mitologię na ściany. „Sarah w pełni wykorzystała swoją „Biblię marki” – podręcznik zawierający szczegóły dotyczące kolorów związanych z The Colony i jej wnętrza, materiał na temat słynnej akwakultury i jej historii jako miejsca docelowego dla olśniewających typów ze wszystkich epok”, wspomina Gurneya. „Zawierał również piękne ilustracje postaci, które zostały już stworzone dla The Colony, które następnie mogliśmy włączyć w tapetę i informacje o samym oryginalnym muralu — wszystko to składa się na ten wspaniały folklor wokół hotel."

Kiedy projekty zostały ustalone przez zespoły de Gournay, Kemble i Colony, zespół artystów de Gournay starannie ręcznie pomalował każdy ptak, liść i gałąź.

Pomimo intensywnego, kunsztownego procesu kryjącego się za jego muralami, „doceniają kaprysy”, mówi McMakin o de Gournay: „Jeśli pokazujemy flamingi, muszą mieć naszyjniki – aligatory muszą mieć motyle i motyle latające wokół nich, bo to Palm Beach i wszyscy są szczęśliwi. Papugi mają gniazda, aw gniazdach są pisanki” (wybory projektowe, wspomina McMakin, które spowodowały „histeryczne wołanie Zoomu”).

Oczywiście wszystko jest zestawione z charakterystycznym dla hotelu różem, tutaj w ręcznie robionym azjatyckim papierze ryżowym, który emanuje wrażeniem zużycia pomimo swojego świeża aplikacja: „Ma naprawdę cudowną teksturę, która jest pięknie nierówna i zbiera farbę w nakrapiany sposób”, mówi Gurneya. „Daje piękny efekt postarzenia, który sprawia wrażenie, jakby był na ścianach od setek lat”.

Aby zrównoważyć ten róż, projektanci przywrócili lśniącą czarną podłogę - idealną folię do tropikalnej dżungli de Gournay i meble w stylu kurortu.


Swiftego

hotel kolonialny?

Fotografia

Tematem przewodnim hotelu są wymyślone na nowo klasyki w restauracji, która jest odrodzeniem ukochanej nowojorskiej jadłodajni, która została zamknięta w 2016 roku. „Była po prostu uwielbiana przez wszystkich”, mówi McMakin o restauracji, która była znana z ciepłej, wygodnej atmosfery, która przyciągała śmiałe nazwiska, które chciały zjeść obiad bez zamieszania. „Odtworzenie tego w The Colony będzie trudne”.

Więc zamiast próbować odtworzyć projekt, ona i Kemble postanowili przekazać przyjazną atmosferę restauracji. „Przestrzeń była tak intymna, jak Swifty w Nowym Jorku, z domieszką tej aksamitnej elegancji i tych bankietów w jednym rzędzie, dzięki czemu można się oprzeć i porozmawiaj z kimś. Zamiast ciemnej skóry, bankiety są jednak z seledynowego aksamitu, a ściany pokryte są trawą z nadrukiem palmy. drzewa.


Jadalnia na świeżym powietrzu

hotel kolonialny?

Fotografia

Jedyną rzeczą, którą ten Swifty ma, a której nie miał Nowy Jork? Jadalnia na świeżym powietrzu. „Oczywiście musieliśmy rozszerzyć Swifty's na zewnątrz, ponieważ w Palm Beach każdy chce wyjść na zewnątrz” – mówi McMakin. Wiszące rośliny i pnące pnącza dają osłonę, która naśladuje intymność restauracji wewnątrz.


Basen

hotel kolonialny?

Fotografia

Kemble również odświeżył basen, wyposażając go w rattanowe meble i parasole z muszelkimi, które przypominają czasy chwały Palm Beach – nie wyglądając na przestarzałe. Wesoły, wygodny i trochę zabawny — z wszelkimi udogodnieniami na wyciągnięcie ręki — to esencja tego, czym ma być hotel.

Chociaż McMakin doskonale zdaje sobie sprawę z obecnego ograniczenia podróży — „Od roku nie byłam w samolocie”, mówi — ma nadzieję, że tego rodzaju przemyślane, zachęcające design będzie tym bardziej doceniany, gdy zaczniemy swobodniej zameldować się w hotelach: „Jeśli mam zamiar gdzieś po tym wyjechać, to chcę iść tam, gdzie jest super” muzy. „Chcę iść tam, gdzie jest po prostu najładniejsze, najlepsze, najfajniejsze. Chcę być pod opieką, traktowaną tak, jakbym była wyjątkowa. To właśnie robi The Colony tak dobrze.

Uwaga redakcji: Ponieważ COVID-19 nadal stanowi zagrożenie w USA, Dom Piękny zachęca do przestrzegania wytycznych CDC dotyczących podróży i jedzenia. Będziemy nadal zwracać uwagę na świetny projekt hotelu, ponieważ nie możemy się doczekać kolejnej podróży.


Śledź House Beautiful na Instagram.

Hadley KellerDyrektor ds. CyfrowychHadley Keller jest pisarką i redaktorką mieszkającą w Nowym Jorku, zajmującą się projektowaniem, wnętrzami i kulturą.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.