Mój szczęśliwy dom: Mark Lane, światowy prezenter ogrodników

instagram viewer

W ramach naszego wywiadu seria, Mój szczęśliwy dom, ogrodnik Mark Lane opowiada o swoim domu z dzieciństwa, rosnącej kolekcji ponad 100 roślin doniczkowych i najlepszej okazyjnej ofercie domu wykonanej z odzyskanych desek rusztowania.

Mark, brytyjski prezenter ogrodniczy, projektant krajobrazu i pisarz, jest najbardziej znany z prezentowania programów BBC Świat ogrodników iPokaz kwiatów RHS Chelsea w BBC Two. Jest pierwszym uznanym brytyjskim projektantem ogrodów na wózku inwalidzkim, a także ambasadorem Prosperować, organizacja charytatywna dla osób niepełnosprawnych, która wykorzystuje ogrodnictwo do pozytywnej zmiany życia.

Mark jest także ekspertem ogrodniczym w BBC Rano na żywo i prowadzi własny program, Uwielbiam ogrodnictwo z Markiem Lanemmi, na QVC. Jest autorem Królewskie ogrody świata: 21 słynnych ogrodów od Alhambry po Highgrove i nie tylko.

Projektant ogrodów mieszka ze swoim wieloletnim partnerem Jasenem w Lincolnshire, niedawno przeprowadził się do nowego domu z Canterbury w hrabstwie Kent.

insta stories

Co sprawia, że ​​jesteś najszczęśliwszy w domu?

ML: Powiedziałbym, że posprzątany dom. Jestem trochę schludnym dziwakiem, więc zdecydowanie to. Ale także gościnny dom — miejsce, do którego mogę uciec, zrelaksować się i uciec od wszystkiego.

Jestem bardzo podekscytowana, bo niedługo będziemy mieć dwa psy. Dom całkowicie się zmieni. Po prostu wiem, że kiedy je zdobędziemy, dodamy ten dodatkowy mały element, aby uczynić go jeszcze szczęśliwszym domem. Jeden pies to miniaturowy jamnik szorstkowłosy, a drugi to wycofany pies z Psów Przewodników — pies, który przeszedł szkolenie, ale musiał przestać. Już szaleliśmy, kupując im różne rzeczy.

ikona instagramaZobacz cały post na Instagramie

Opowiedz nam o swoim rodzinnym domu

ML: Dorastałem w miejscu zwanym Hangleton, Hove, na obrzeżach Brighton. To było mieszkanie, ale tak naprawdę miałem dużo szczęścia, bo jedna strona mieszkania wychodziła na South Downs, a druga na morze. Dorastając, byłem rozpieszczany wyborem. Mogłem albo zejść na plażę, albo na wieś. Myślę, że dlatego tak bardzo mi się podobało, bo widoki były niesamowite. Mogłem po prostu otworzyć tylne drzwi i być tam, gdzie chciałem. mogłem uciec.

Zawsze byłem trochę samotnikiem, jeśli chodzi o chęć bycia na zewnątrz i chodzenia na własną rękę. W naszym bloku było tylko 10 mieszkań i mieliśmy typową komunę ogród z dziwnym kawałkiem krzaków. Pewnego dnia, kiedy miałam jakieś sześć, siedem lat, zapytałam mamę, czy możemy pójść i zasadzić coś w klombie. Poszliśmy kupić trochę kwiatów, prawdopodobnie płazów lub pierwiosnków, i posadziliśmy je wszystkie. I w ciągu roku każde mieszkanie miało własny kawałek ogrodu. Wychodziłem na zewnątrz i zaczynałem rozmawiać z ludźmi – ogrodnictwo łączyło nas wszystkich. Staliśmy się tą grupą ludzi, którzy mieli jedno miejsce, które wszyscy kochaliśmy. Zawsze mam radosne wspomnienia z mojego rodzinnego domu. Miło było stworzyć tę społeczność już na wczesnym etapie.

oznacz pas ogrodniczyikona Pinteresta

Marek ogrodnik

Zdjęcia BBC

Mój dom też zawsze pachniał pieczonym kurczakiem. Moja mama była typową żydowską matką, więc zawsze robiła pieczonego kurczaka. Zawsze chciała cię nakarmić bez względu na wszystko. Przyjaciele i rodzina zawsze wpadali, to był naprawdę kochający, ciepły dom i czuję się z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Kiedy wracasz do domu, jaka jest pierwsza rzecz, którą lubisz robić?

ML: Rozbierz się z ubrań, które mam na sobie i wejdź w moje „slobby”, jak lubię je nazywać. Zwykle jest to luźna koszulka i luźna para spodni. Następnie zawsze sprawdzam telefon, aby upewnić się, że nie mam nic do roboty biuro. To, co naprawdę uwielbiam robić, to wziąć filiżankę herbaty, wyjść do ogrodu i po prostu usiąść tam przez 10 lub 15 minut, podczas gdy ja piję swoją filiżankę. To czas na odpoczynek i zajęcie się wszystkim. To naprawdę mnie uziemia.

W którym pokoju spędzasz najwięcej czasu? Jak udekorowaliście tę przestrzeń?

ML: To trudne, ponieważ nowy dom to jedna duża otwarta przestrzeń. Poza biurem wszystkie ściany są białe. Wprowadzamy kolor poprzez meble. w salon powierzchni, mamy dużą 12-osobową ciemnoniebieską sofę z dużymi, miękkimi poduszkami. Jest cudowny do zwijania się.

Następnie w naszej strefie telewizyjnej mamy dwa rzędy kinowych foteli. Jadalnia wypływa z tego, a następnie kuchnia jest również otwarty. To ta duża otwarta przestrzeń z pięknym świetlikiem, który biegnie przez całą długość posesji. Wpuszcza naturalne światło, co dla mnie jest świetne rośliny doniczkowe. W każdym kącie i przestrzeni, jaką możesz sobie wyobrazić, jest roślina doniczkowa – jest ich zbyt wiele, by zliczyć. Prawdopodobnie mam blisko 100 roślin doniczkowych, jeśli nie więcej.

ikona instagramaZobacz cały post na Instagramie

Wszystko w domu ma swoje miejsce. Nie mamy wielu bibelotów, ale to, co mamy na wystawie, to rzeczy, które gromadziliśmy przez lata. To zawsze cenne kawałki, które są rozsiane wokół.

Kiedy się wprowadziliśmy, nie musieliśmy dokonywać zbyt wielu zmian. Natomiast w kuchni położyliśmy nową nawierzchnię granitową, wprowadziliśmy płytę indukcyjną i wymieniliśmy oświetlenie. Większość ścian była pomalowana na biało, z wyjątkiem dwóch ścian, które miały bardzo ciemnoszary kolor. Stopniowo zmieniamy ich kolor. Nadal będą szary ale bardziej brązowo-szary niż zielono-szary, jak obecnie. Sprzedaliśmy naszą starą nieruchomość ze wszystkimi naszymi meblami. Kiedy pojawiliśmy się w tym domu, dosłownie musieliśmy kupić wszystko od zera, co było zabawne.

Opisz widok za oknem swojej sypialni

ML: Mamy dużo szczęścia, bo mamy podwójne okno. Duży wychodzi na ogród, który jest oczywiście pustą przestrzenią. Dalej jest Lincolnshire Wolds. To dosłownie wieś. Mamy to piękne ogrodzenie o nazwie Lincolnshire Fencing; to jest tak piękne, jak to zostało stworzone razem. Dalej są pola i krowy. Zawsze budzi nas ryczenie krów.

Poza innym aspektem jest bardziej kompleksem rolniczym. Są takie rzeczy jak stodoły i silosy. Nie chcemy zasłaniać tego widoku, ponieważ celowo kupiliśmy to miejsce, ponieważ jest rolnicze. Chcemy móc zobaczyć te stodoły. Kiedy się wprowadziliśmy, w środku były setki, jeśli nie tysiące, House Martins. Mamy nadzieję, że będą do nas wracać co roku. Lubimy oglądać dziką przyrodę i jest to idealne rozwiązanie z sypialni.

ikona instagramaZobacz cały post na Instagramie

Jaka jest najlepsza rada dekoracyjna, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?

ML: Jestem naprawdę dobry w wtrącaniu się, jeśli chodzi o obraz. Wiele lat temu ktoś powiedział mi, żebym kupiła naprawdę dobry pędzel, który nie gubi włosia. Następnie napełnij pędzel farbą i używaj tylko końcówki pędzla, ale naprawdę pięknymi długimi pociągnięciami. To zawsze tkwiło we mnie. Mogę bardzo szybko wycinać wokół okien, listew przypodłogowych i drzwi. Chodzi o upewnienie się, że masz wystarczającą ilość farby na włosiu, ale wtedy używasz tylko końcówki.

mark lane w domuikona Pinteresta

Marka w domu

Dana Barnetta

Jaka jest najlepsza okazja do domu, jaką kiedykolwiek złapałeś?

ML: Myślę, że to musi być nasze stół obiadowy. Mamy duży open space, więc potrzebowaliśmy 12-osobowego. Kosztowały rękę i nogę i znaleźliśmy to miejsce, które robiło biurka i stoły do ​​jadalni ze starych desek rusztowań. Stworzyli te piękne, czarne, malowane proszkowo nogi i te bardzo długie deski. Mamy teraz ten duży stół, który kosztował nas około jednej trzeciej ceny — prawdopodobnie około 500 lub 600 funtów. Kiedy po raz pierwszy spojrzeliśmy na stoły, miały one kosztować od 3000 do 4000 funtów.

Uwielbiamy cały pomysł ponownego wykorzystania materiałów, ma już cały charakter drewna, co czyni go bardziej interesującym. Jest na nim trochę graffiti, tego typu rzeczy. Musimy go woskować, aby wydobyć oryginalne drewno. To było idealne znalezisko.

Co jest Twoim najcenniejszym skarbem w domu? Dlaczego jest taki wyjątkowy?

ML: To trudne. Zawsze są to rośliny, ponieważ rośliny mają coś w pamięci. Na przykład mój ojciec zmarł 13 lat temu i mamy jego prochy. Pewnego dnia, kiedy odejdzie moja mama, planuję posadzić te prochy pod drzewem w ogrodzie, aby drzewo zawsze mi o nich przypominało.

Kiedy miałem około pięciu lub sześciu lat, moja mama zapytała, co chcę kupić tacie na urodziny. Wiedziałem, że lubi krowy, więc poszedłem do sklepu z zabawkami i kupiłem mu tę małą plastikową krowę. Oczywiście, kochał to. Ilekroć na niego patrzę, przypomina mi się mój tata, który jest cudowny. A teraz jest genialne, ponieważ łączy się z krajobrazem, który mamy wokół siebie.

Co byśmy znaleźli na twoim nocnym stoliku?

ML: Zatyczki do uszu, zdecydowanie. Oboje z partnerem strasznie chrapiemy. Jest też bardzo mały, piękny, ręcznie robiony kubek, który dostałem od przyjaciela, kiedy byłem na uniwersytecie. Nie wiem, dlaczego to tam jest – zostało zrobione w Irlandii, a ona jest z Irlandii. Z boku jest mała świnka, wydaje się, że jest tu motyw. Trzymam w nim wszystkie moje drobiazgi, takie jak guziki i odznaki. Prawdopodobnie mam też starą obudowę telefonu lub dwie na moim stoliku nocnym. Mówię, że lubię porządek, ale czasem w szufladach może być naprawdę bałagan.

zaznacz pas w ogrodzieikona Pinteresta
Marek Lane

Co znalazłoby się na szczycie Twojej listy najgorszych trendów w wystroju wnętrz?

ML: Kwiatowy lub w paski Tapeta. To po prostu zaciska zęby na krawędzi. Również, gdy widzisz pokój z kwiecistą tapetą, kwiecistymi zasłonami, kwiecistymi poduszkami, kwiecistym wszystkim. Wiem, że powiedziałam, że kocham rośliny, ale po prostu tego nie lubię.

Mam też słabość do urządzeń sanitarnych, które nie są białe. Nigdy nie uważam, że jest czysty. To szalone, wiem, ale zawsze musi być białe. Oczywiście dorastałem w latach 70., kiedy mieliśmy te urocze zielone toalety z awokado. Nienawidziłem tego. Nienawidzę też dywanów w łazienkach – nie rozumiem, dlaczego ludzie to robią. Pamiętam, jak dorastałem i kiedyś było tam kudłate stosy łazienka. Naprawdę? Poza tym nie lubię bałaganu ani bibelotów. Ma być ładnie i prosto.

Gdybyś mógł węszyć w czyimś domu, kto by to był i dlaczego?

ML: Studiowałem historię sztuki na uniwersytecie, więc powiedziałbym, że Pablo Picasso. Prawdopodobnie rozwaliłoby mi to głowę, ponieważ miał dużo bałaganu, ale myślę, że byłoby wspaniale usiąść w tej przestrzeni i dosłownie poczuć kreatywność, która od niego pochodzi. Ponadto, będąc w stanie zobaczyć niektóre prace, które wisiały na ścianie.

Naprawdę chciałbym rozejrzeć się po prywatnym domu premiera — nikogo konkretnego, ale myślę, że byłoby to naprawdę dobrą wskazówką, jakim jest typem osoby. Może to by je trochę bardziej zhumanizowało. Downing Street to bardziej biuro, podczas gdy ich osobisty dom mówi o nich więcej.

dom piękny mój szczęśliwy dom

Podążać Dom Piękny NA TIK Tok I Instagram.


Strzał w głowę Lisy Joyner
Lisa Joyner

Starszy pisarz cyfrowy, House Beautiful i Country Living


Lisa Joyner jest starszym redaktorem cyfrowym w House Beautiful UK i Country Living UK, gdzie jest zajęta pisaniem o domu i wnętrza, ogrodnictwo, rasy psów, zwierzęta domowe, zdrowie i dobre samopoczucie, wieści ze wsi, inspiracje na małą przestrzeń i najgorętsze nieruchomości na sklep.