Dlaczego nigdy nie powinieneś prosić o dietetyczną colę w samolocie?
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
W tym momencie doświadczeni podróżnicy (i bakteriofobowie) wiedzą, że nigdy nie powinni o to prosić filiżanka kawy lub herbaty w samolocie, ale w tym tygodniu Podróże + wypoczynekujawnił że jest jeszcze jedno zamówienie na drinka, które bardzo irytuje stewardesy: dietetyczna cola.
Powód ich niezadowolenia z niskokalorycznej coli? Nalewanie trwa zbyt długo.
Według bloga stewardesy Te złote skrzydła, ciśnienie w kabinie samolotu wpływa na wszystkie napoje gazowane, ale nie tak bardzo jak dietetyczna cola. „Jak być może wiesz, kabina samolotu nie jest pod ciśnieniem do poziomu morza, ale do około 7-8 tysięcy stóp. Oznacza to, że niektórzy pasażerowie mogą czuć się lekko oszołomiony lub że alkohol działa na nich prawie dwa razy bardziej niż na ziemi. Oznacza to również, że napoje bezalkoholowe spieniają się znacznie bardziej, gdy są wylewane z puszki” – wyjaśnił autor bloga, który występuje pod pseudonimem „Jet”.
„Najgorszym winowajcą jest dietetyczna cola. Dosłownie muszę siedzieć i czekać, aż bąbelki opadną, zanim będę mógł kontynuować nalewanie. Jeśli wszyscy trzej pasażerowie poproszą o dietetyczną colę, często zaczynam, przyjmę kolejne trzy zamówienia na drinki, podaję je, a potem dokończę dietetyczną colę.
Pisarz posunął się nawet do stwierdzenia: „Wylewanie dietetycznej coli to jedno z największych spowolnień w obsłudze barów”.
To dobra wymówka, jaką kiedykolwiek słyszałem, żeby zrzucić dietę w połowie lotu i zamówić puszkę zwykłej coli. Twoja stewardessa ci podziękuje.
Z:Miasto i kraj USA
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.