Libby Cameron o aktualizacji domku swojej rodziny w Maine

instagram viewer

Każdy element na tej stronie został ręcznie wybrany przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.

Christine Pittel: Ten dom nie wygląda na udekorowany — bardziej jakby przybyły różne rzeczy i po prostu ułożyły się na miłą pogawędkę. Jak długo tu mieszkałeś?

Libby Cameron: Jest w rodzinie od ponad 100 lat. Moi dziadkowie zbudowali go w 1902 roku — typowy letni domek w stanie Maine, wzniesiony na skałach i skierowany na wschód, więc kiedy budzisz się rano, cały dom jest zalany słońcem. Dorastałem w Waszyngtonie i każdego czerwca, kiedy kończyła się szkoła, mama i tata ładowali nas do kombi – sześcioro dzieci wraz z różnymi psami, kotami, świnkami morskimi i ptakami – i podjedź tutaj.

Jaka była pierwsza rzecz, którą zrobiłeś po przyjeździe?

Pobiegłam prosto do starej drewnianej huśtawki zwisającej z gałęzi i huśtałam się tak wysoko, jak tylko mogłam. Dla nas, dzieci, w Maine chodziło o eksplorację. Cały dzień pływaliśmy na zewnątrz, żeglowaliśmy, wspinaliśmy się po skałach, wędrowaliśmy po lesie i wzdłuż brzegu i znajdowaliśmy różne rzeczy — rozgwiazdy, ptasie pióra, muszle. Spędziłem dużo czasu bawiąc się z moim psem w lesie, budując bajkowe domy. Uczysz się używać wyobraźni i być sam. W niektóre poranki budziliśmy się we mgle grochówki i spędzałem dzień na sofie w salonie, czytając Nancy Drew i Jamesa Herriota przy trzaskającym ogniu.

insta stories

Powiązana historia

Stuletni domek Maine pełen nadmorskiego uroku

Czy ten pokój zmienił się na przestrzeni lat?

Niewiele. Obraz szkunera na sofie był tam od zawsze. Nie wiem, jak przetrwa zimę — nie ma ciepła ani izolacji. Większość mebli jest oryginalna do domu. Po prostu wypełniam luki, gdy wszystko się rozpada. Jeśli potrzebujemy nowej narzuty, często wybieram wzór zamiast bryły, tylko po to, by dodać trochę zainteresowania. Różne rodzaje mebli – drewno, wiklina, rattan – są pomieszane. Całe miejsce zostało zrobione na sznurowadle. Uwielbiam znaleziska uliczne, a mój największy wynik był na wysypisku w Connecticut. Zdarzyło mi się tam być, kiedy wjechał mężczyzna z sześcioma łóżkami. Przymocowałem je do dachu samochodu, pomalowałem przez zimę i przywiozłem je tutaj. To jest rodzaj rzeczy, które uwielbiam robić. Większość moich klientów byłaby przerażona słysząc to.

Ale to zwyczajne podejście jest właśnie tym, co sprawia, że ​​ludzie czują się tak komfortowo. Pokoje są uroczą mieszanką.

To jest dokładnie właściwe słowo. Dom jest zwykle wypełniony ludźmi — 16 lub 17 z nas w sześciu sypialniach. Każdemu latem każdemu udaje się coś tu zostawić, a to po prostu wciąga się w życie domu. Nic nie jest zbyt poważne. Kiedy przemoczony pies wchodzi do wody — wszyscy mamy labradory, które kochają wodę — możemy go wygonić, ale niczego nie zniszczy. Pięć lat temu pomalowałem wszystkie podłogi na sosnowy kolor, aby stworzyć poczucie spójności. Mój ojciec pomalował jedną podłogę na czerwono, drugą na zielono i wydawała się zbyt posiekana. użyłem
emalia pokładu morskiego, więc nie wymaga konserwacji. Uwielbiam malowane podłogi. są tacy
skromny i bezpretensjonalny.

Sosnowa zieleń wydaje się być kwintesencją Maine. Jakie inne kolory działają tutaj?

Zobaczysz dużo błękitów i zieleni, które odbijają się echem w wodzie, ale użyję też czerwieni i żółci. Dla mnie ważne jest, aby kolory były jasne i jasne. Sprawiają, że czujesz się radośniej w mglisty dzień. Nie przepadam za tymi wyszarzonymi, stonowanymi odcieniami. Lubię odważne kolory użyte w subtelny sposób.

Wyobrażam sobie długie, leniwe popołudnia na werandzie.

Uwielbiamy to, podobnie jak łoś, który zamieszkał tam pewnej zimy, dopóki nasz opiekun nie zachęcił go do wyprowadzki. Zazwyczaj jemy tam śniadanie każdego ranka i to tam siadałam i malowałam kamienie, żeby zamieniały się w odbojniki do drzwi, kiedy byłam małą dziewczynką. Jesteś na wodzie; możesz pomachać homarcom w ich łodziach i usłyszeć płacz mew.

Jak to jest podczas burzy?

Możesz zobaczyć zasłonę deszczu nad zatoką i obserwować uderzenie pioruna. Podczas silnych burz przypływ wejdzie prosto do salonu i musimy wszystko podnieść. Oczywiście zgasną światła. Ale nigdy się nie bałem. Uwielbiam burze. Są bardzo oczyszczające. A Maine jest cudownie w deszczu. Możesz zobaczyć pajęczyny zarysowane przez krople deszczu, a jeśli wybierzesz się na ryby w deszczu, masz gwarancję dobrego połowu. Ryby są zdezorientowane i pojawiają się
na powierzchnię.

Jak reszta z nas, która może nie mieć stuletniego domku w Maine, może uzyskać ten wspaniały, zamieszkany wygląd?

Powiedziałbym, że idź z dziwactwami domu zamiast urazić ich. W jednej z tych sypialni są schody donikąd. Nie wiemy, dokąd poszedł; po prostu się zatrzymuje. Ale zostawiłem to w spokoju, bo dodaje charakteru. A kiedy dekorujesz, pamiętaj, że nie musisz robić tego wszystkiego na raz. Kup wygodne krzesła i sofy, a następnie przestawiaj je. Nie bój się korzystać z mebli. Nic w tym domu nie jest ważniejsze niż ludzie, którzy tu mieszkają. A przede wszystkim nie popełnij błędu, myśląc, że wszystko musi być idealne. Czasami, gdy próbujesz zrobić coś zbyt doskonałego, traci swój urok.

Więcej inspiracji projektowych od HouseBeautiful.com:

  • Stuletni domek Maine pełen nadmorskiego uroku
  • Najbardziej oszałamiające wnętrza domu w historii
  • Te metamorfozy sypialni przynoszą wow

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.