Annie Brahler Smith z Euro Trash
Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Björn Wallander
Od prostej stodoły, przeobrażonej w wytworną, wyłożoną boazerią bibliotekę, po kamienny domek z bajkami, w którym kolacje odbywają się przy świecach, wiejska posiadłość w Illinois pełen jest drobnych rozkoszy, dzięki Annie Brahler-Smith.
Kathleen Renda: W jaki sposób stajnia w Illinois przypomina klub tweedowego dżentelmena?
Annie Brahler-Smith: Czy uwierzyłbyś przez przypadek? Stało się tak, gdy projektowałem szereg budynków gospodarczych na 40-hektarowej posesji, którą kupił były zawodowy baseballista i jego żona. Kiedy zastanawiali się, jak przerobić główny dom, zacząłem projektować niesamowite konstrukcje pomocnicze — garaż kolekcjonera na jego samochody, domek ogrodowy i domek przy basenie z dwiema pergolami. Wygląd był bardzo rustykalny, luksusowy. Dom miał straszną stodołę — brzydkie biało-zielone aluminium — ale potrzebowali jej dla swoich koni. Postanowiłem więc go wyremontować, wewnątrz i na zewnątrz. Mąż powiedział mi: „Pozwolimy ci robić własne rzeczy i nie wejdziemy ci w drogę”. Teraz stodoła wygląda, jakby miała historię — jakby ewoluowała z biegiem czasu i pokoleń.
Jak dodać charakter do prefabrykatu?
Uratowane drewno i proste, naturalne materiały. Metalowa elewacja stajni jest pokryta odzyskanym drewnem stodoły. W siodlarni podłogi są odzyskiwane z innej stodoły, ściany są wykonane ze sklejki dębowej wykończone listwami dostępnymi z magazynu Home Depot, a sufit jest standardową listwą z koralików. Meble antyczne, które najczęściej odnajdywałam we Francji, Holandii i Belgii, mają więcej osobowości niż rodowód. Zawsze ciągnęły mnie niedoskonałości. Karierę rozpoczęłam od importowania znalezisk z pchlich targów, które kupiłam towarzysząc mężowi w jego zagranicznych podróżach służbowych. Nic z tego nie było tym, co lubię nazywać fantazyjnymi-spodniami-doskonałymi-z-pochodzenia, dlatego nazwałem swoją firmę Euro śmieci. Stół z francuskiego mahoniu przed skórzaną kanapą? Kosztował około 20 dolarów. Nie można być przesadnie cennym w pracującej stodole, nie z czterema końmi żyjącymi tam pośród błota i siana.
Björn Wallander
Ta siodlarnia jest strasznie mała. Jak zmaksymalizowałeś przestrzeń?
Projekt musiał być przede wszystkim funkcjonalny. Chciałem, żeby wszystko było wielozadaniowe. Parapet musiał służyć kilku celom: miejsce do podawania gorącej czekolady po lekcjach jazdy konnej, stół do pisania na wizytę weterynarza i trenerów oraz okazjonalny barek wieczorami. Chodziłam po moim magazynie, który jest pełen połamanych mebli i kawałków rzeczy, gdy pojawiła się inspiracja. Dostrzegłem pół zgrabnego drewnianego stołu i pomyślałem: Aha — to może być głęboki parapet! Ponadto córki właścicieli domów rywalizują w zawodach jeździeckich i zawsze trzeba wypolerować sprzęt, więc wyścieliłem ściany haczykami i wieszakami na siodła. Jest praktyczna, ale również ukazuje wspaniały kunszt skórzany, który jest prawdziwą formą sztuki. Na ścianie z półek wyświetlane są trofea ujeżdżeniowe dziewcząt; Połączyłam zabytkowe i antyczne trofea z Europy, aby stworzyć poczucie kolekcji.
Zaprojektowałeś również bardzo bajkowy kamienny domek. To miejsce na imprezę?
Tak. Mąż ma już swoją męską jaskinię: garaż, w którym znajduje się wszystko, od wielu telewizorów po wypychanego rekina. Dla jego żony chciałem romantycznego, bajkowego otoczenia, w którym mogłaby się bawić. To jednoosobowy pokój z ogromnym kamiennym kominkiem i ogromnym stołem jadalnym oświetlonym migoczącymi stożkami. Całą chatę zbudowaliśmy z XIX-wiecznego białego wapienia ocalonego z silosu śrutowego z czasów wojny secesyjnej. W kamieniu można zobaczyć muszle. Ponieważ dążyłem do prawdziwie rustykalnego klimatu, zaprojektowałem przestrzeń bez żadnych udogodnień — bez ogrzewania, wody i elektryczności. Na wszelki wypadek podłączyliśmy francuski żyrandol, ale trzyma on również świece, dzięki czemu można zjeść obiad w miękkim, słabym świetle.
Björn Wallander
Podłoga jest z pewnością klimatyczna. Z czego to jest zrobione?
Zmiażdżone muszle ostryg nad ubitym wapnem. Widzisz to w całej Europie, a ja byłem zdeterminowany, aby mieć go tutaj. Uwielbiam to, że przywołuje ścieżki ogrodowe i nawiązuje do palety wapienia. Wyposażenie chaty, podobnie jak pozłacane belgijskie krzesła obite francuskimi workami na zboże, jest równie bezpretensjonalne. Ale ponieważ pokój jest mały, nie ma zbyt wielu mebli. Zdecydowałem się na mniej elementów o wielkich proporcjach: Wzdłuż ściany jest długa na 12 stóp ławka z francuskiego klasztoru. Przy stole jadalnym, wykonanym ręcznie z syryjskiego dębu, który kupiłem w Holandii, może usiąść kilkanaście osób. Z przeskalowanym żyrandolem zawieszonym nisko, około 28 cali nad stołem, efekt jest szczególnie magiczny. Nienawidzę, kiedy lampy są zawieszone wysoko na ziemi niczyjej. Na imprezę wolę zaprosić ładne oświetlenie.
Jaka jest sztuczka, aby połączyć tak oryginalną przestrzeń?
Chciałbym móc powiedzieć, że robię skrupulatne badania i moodboardy. Zamiast tego czuję to w brzuchu. Dostaję przypływ adrenaliny, wszystko klika i — bum! — odchodzę. Żeby pożyczyć frazę jeździecką, kiedy klient pozwala mi galopować na pełnych obrotach, gwarantuję, że zabiorę go w jedyne w swoim rodzaju miejsca.
Zobacz więcej zdjęć tego wspaniałego domu »
Ta historia pierwotnie ukazała się w czerwcowym numerze Dom Piękny.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.